Posnania wycofała się z ekstraligi rugby
Posnania nie przystąpi wiosną do rozgrywek ekstraligi rugby. Klub, który obecnie zajmuje siódme, przedostatnie miejsce w tabeli, trudną decyzję podjął ze względu na duże kłopoty kadrowe.

Jak powiedział kierownik Posnanii Jacek Kalka, drużyna dysponowała zaledwie kilkunastoosobową kadrą, a to zdecydowanie za mało, by ze spokojem kontynuować grę w lidze.
"Graliśmy tydzień temu sparing z Budowlanymi Łódź z 14 zawodnikami w składzie. To nie miało sensu, bo pojawi się jedna czy druga kontuzja i nie będzie miał kto grać. By myśleć dokończeniu sezonu, musimy mieć minimum 25 osób" - przyznał Kalka.
Jak dodał, klub miał zapewnione środki na funkcjonowanie do końca sezonu. W Posnanii zawodnicy grają jednak na zasadach amatorskich, bez wynagrodzeń. Dlatego też wielu z nich odchodzi z klubu lub rezygnuje ze sportu.
"Niestety, zawodnicy, którzy kończą 23-24 lata zaczynają szukać pracy, bo muszą na siebie zarabiać. Czasami przeprowadzają się do innego miasta albo nie mają już czasu na treningi i odchodzą od sportu. Takie życie" - stwierdził.
W ubiegłym roku Posnania spadła z ekstraligi, ale mistrz pierwszej ligi - Juvenia Kraków zrezygnował z gry w elicie, dzięki czemu poznaniacy zajęli miejsce krakowian.
"Z podobnymi kłopotami jak my boryka się kilka innych klubów w Polsce. A w ekstralidze jest tak naprawdę tylko pięć drużyn, które mają solidne dotacje finansowe z miasta i zawodnicy mogą liczyć na jakieś wynagrodzenie" - podsumował Kalka.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje