Austriak stwierdził też, że wyraźny wzrost formy Adama Małysza, to zasługa ciężkich treningów w Ramsau. W piątek Kuttin prawie cały dzień był przy Małyszu, któremu pomagał przy przygotowaniu się do konkursu. "ŻW" zapytało trenera, czy to oznaka, poważniejszej współpracy. - Nie. Gdy dwa tygodnie temu ustalaliśmy z Polem Tajnerem plan treningów, zdecydowaliśmy, że podzielimy się obowiązkami. Ja zajmuję się rozgrzewką, zajęciami imitacyjnymi i analizą wideo. Współpraca idzie dobrze, zawodnikom też się to podoba - stwierdził austriacki trener.