Piłkarz ten prezentował na tyle dobrą formę, że zainteresowały się nim także inne kluby z Orange Ekstraklasy - w tym także GKS BOT Bełchatów (szukający następcy Radosława Matusiaka, który chce z klubu odejść). Działacze Ruchu Chorzów oczywiście zadbali o to by cena za utalentowanego wychowanka klubu Stadion Śląski była odpowiednio wysoka. W tym momencie odstępne za piłkarza wynosi podobno aż 800 tys. złotych, co powoduje, że niektórzy już na wstępie wycofali się z wyścigu po piłkarza Ruchu.