Peer walczyła nie tylko z rywalką, ale też musiała sobie radzić z protestami dotyczącymi jej udziału w imprezie. Przed centrum tenisowym 20 osób domagało się, żeby wycofano ją z turnieju i wyrażało swoją dezaprobatę w związku z izraelskim atakiem na Strefę Gazy, w którym zginęło 700 Palestyńczyków. Peer przyznała po meczu, że nie miało to wpływu na jej grę, ale odmiennego zdania była Dementiewa. - Jestem pewna, że ze względu na sytuację w jej kraju był to dla niej trudny dzień. Nie było jej łatwo grać. Wiem, że za tydzień będzie grać lepiej - powiedziała Rosjanka. Do półfinału awansowała też Anne Keothavong. Brytyjka, którą mogliśmy podziwiać w Krakowie, gdy wygrywała Salwator Cup, pokonała Ayumi Moritę. Japonka, która w pierwszej rundzie wyeliminowała Martę Domachowską, przegrała pierwszego seta 0:6, po czym skreczowała. Ćwierćfinały: Aravane Rezai (Francja) - Edina Gallovits (Rumunia) 6:3, 6:2 Jelena Dementiewa (Rosja, 1.) - Szachar Peer (Izrael, 4.) 6:3, 6:1 Anne Keothavong (Wielka Brytania) - Ayumi Morita (Japonia) 6:0, krecz Mority Jelena Wiesnina (Rosja) - Caroline Wozniacki (Dania, 2.) 6:3, 0:6, 6:3