Będą mniejsze, ale wystarczy nie tylko na przetrwanie, ale także na ciąg dalszy programu PZT Prokom Team, dziś - Team PZT. Nazwa nowego sponsora strategicznego trzymana jest w tajemnicy do pierwszych dni nowego roku. Członek zarządu Wojciech Andrzejewski potwierdza jednak oficjalnie, że powstał nowy projekt wspomagania polskiego tenisa. Bazą będą obiekty COS PZT w Sopocie. Założenia działania Teamu są bliskie temu, co było do tej pory: wspomaganie karier najbardziej utalentowanych w wieku od 12 lat do młodej dorosłości, podział na grupy wiekowe i kategorie. Bardziej surowe będą kryteria szkoleniowe. Młodzi obiecujący, tacy jak Jerzy Janowicz, będą mogli dostawać 100 - 150 tys. zł wsparcia rocznie i darmowy dostęp do obiektów w Sopocie. Kto może zastąpić Krazuzego? Na pierwszym miejscu wymieniano operatora telefonii komórkowej Orange, który promuje swoje usługi przez sport już od lat i uratował razem z miastem stołecznym turniej ATP przeniesiony z Sopotu do Warszawy. Poza "pomarańczową alternatywą" nie ma wielkiego wyboru. Jest Bank Pekao SA, który już 15 lat buduje pozycję challengera ATP w Szczecinie, od obowiązków sponsorskich nie uchylał się PKO BP, w Warszawie pokazała się firma Suzuki, we Wrocławiu sponsorem challengera jest KGHM, w Poznaniu Porsche, w tle pojawia się Plus GSM.