Partner merytoryczny: Eleven Sports

Złota Piłka już prawie przesądzona, a tu najgłośniej o Lewandowskim. Polak "wywrócił stolik"

Messi, Benzema, Messi, Rob..., to znaczy plebiscyt odwołany, a wcześniej znów Messi - tak prezentuje się lista zwycięzców z uwzględnieniem moralnego zwycięzcy, za jakiego za 2020 rok uchodzi Robert Lewandowski, z pięciu ostatnich edycji. Nadszedł kres utrzymującej się od 2008 roku dominacji zwłaszcza wielkiej dwójki Lionel Messi i Cristiano Ronaldo. Dziś triumfatorem za 2024 rok i końcówkę minionego może zostać jeden z najmłodszych piłkarzy w historii plebiscytu. Tymczasem "Lewy" dokonuje rzeczy, które sprawiają, że już przed tą galą rozpoczęły się spekulacje odnośnie Ballon d'Or w 2025 roku, a głosujący polski dziennikarz dobitnie zabrał głos.

Rodri wśród faworytów do nagrody Złotej Piłki 2024 roku. Tymczasem Robert Lewandowski już zawiesił poprzeczkę na kosmicznym poziomie w walce o "koronę" w kolejnym roku
Rodri wśród faworytów do nagrody Złotej Piłki 2024 roku. Tymczasem Robert Lewandowski już zawiesił poprzeczkę na kosmicznym poziomie w walce o "koronę" w kolejnym roku/PAP/EPA / MI NEWS/NurPhoto/NurPhoto via AFP/

Trwa ostatnie odliczanie do rozpoczęcia wielkiej, piłkarskiej uczty. Tym razem stroje piłkarskie pójdą w kąt, a najlepsi piłkarze świata i ich partnerki, w garniturach i kreacjach od najbardziej wziętych projektantów, dziś wieczorem wkroczą na czerwony dywan w światowej stolicy mody. A następnie zasiądą w pierwszych rzędach widowni w paryskim Teatrze Chatelet, by następnie z honorami wychodzić na scenę, gdzie z każdą minutą będziemy przybliżali się do końcowego rozstrzygnięcia.

Robert Lewandowski wchodzi do gry. Wszystko jest możliwe ws. Złotej Piłki

W tym roku dziesiątki, a może i setki obiektywów, nie będą wymierzone w Lionela Messiego. Z centrum wydarzeń Złotej Piłki jeszcze wcześniej zniknął Cristiano Ronaldo. Dziś, jeśli wierzyć docierającym przeciekom, świat przekona się, czy najlepszy piłkarz świata edycji 2024 aktualnie gra w barwach Realu Madryt, czy Manchesteru City. Faworytami do triumfu są bowiem 24-letni Brazylijczyk Vinicius Junior oraz 28-letni Hiszpan Rodri. Tym samym dopiero po raz trzeci od 2008 roku główne trofeum, wciąż cieszące się ogromnym prestiżem, nie trafi zatem do wymienionych geniuszów futbolu z Argentyny i Portugalii.

68. edycja Złotej Piłki, organizowanej przez "France Football", rozpocznie się o godzinie 20, a my znów będziemy mieli polski wątek. W grze o bardzo wysoką stawkę pozostaje Ewa Pajor, napastniczka FC Barcelona.

Tym razem na liście nominowanych zabrakło naszego najlepszego piłkarza, snajpera "Dumy Katalonii" i kapitana reprezentacji Polski, Roberta Lewandowskiego. Miniony rok w piłce klubowej nie należał do naszego snajpera, o reprezentacji nawet nie ma co mówić, więc "30" nominowanych zamknęła się bez jego nazwiska. Wielu fachowców zdążyło już odtrąbić fakt, że 36-letni Polak zaczyna przegrywać walkę z upływającym czasem, a tymczasem on znów zaczął pisać spektakularny rozdział w swojej wspaniałej karierze.

Doszło do tego, że choć wciąż czekamy na dzisiejsze rozstrzygnięcie, Polak po genialnym starcie tego sezonu zaczął być przymierzany do... Złotej Piłki za 2025 rok. Nie ma wątpliwości, że gdyby "Lewy" utrzymał swoją kosmiczną skuteczność, a za nią poszły wyniki Barcelony, to w roku bez dużej reprezentacyjnej imprezy byłby absolutnie głównym kandydatem do poznania smaku nagrody, która należała mu się już w 2020 roku. I mówią o tym wszyscy, to nie są jedynie polskie mrzonki, bo fakty są takie, że wywalczenia trofeum uniemożliwił mu tylko jeden fakt - ówczesne odwołanie plebiscytu.

Real Madryt CF - FC Barcelona. Skrót meczu. WIDEO (Eleven Sports)/Eleven Sports/Eleven Sports

Byłaby to swego rodzaju dziejowa sprawiedliwość i wszystko jest możliwe, wszak pod wodzą Hansiego Flicka Lewandowski i Barcelona weszli na fantastyczny poziom. Obecna gra "Blaugrany" w niczym nie przypomina kaleczenia futbolu za kadencji Xaviego, piłkarskiego wirtuoza, który jednak nie udźwignął ciężaru nowej roli. Jeśli największe klasyki zostają w pamięci głosujących na dłużej, to bez wątpienia występ Roberta Lewandowskiego w sobotnim starciu z Realem Madryt pokazał, że wciąż jest gigantem w swoim fachu. Polak przyćmił wszystkich wirtuozów Realu, na czele z Vinim i Kylianem Mbappe, któremu po tym meczu słowo "offside" pewnie odbija się czkawką.

Lewandowski szokuje ws. Złotej Piłki. "Myślałem, że ten temat już będzie zakończony"

Wyścig, o którym mowa w kontekście 2025 roku, jest jeszcze odległy, ale genialny powrót Polaka staje się faktem, na co zwrócił uwagę w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" dziennikarz Maciej Iwański, reprezentujący Polskę wśród głosujących w plebiscycie od 2010 roku.

- Trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktoś wykręcający takie liczby jak Lewandowski nie był nominowany, jeżeli ten sezon będzie tak przebiegał. (...)Powiem szczerze: myślałem, że ten temat już będzie zakończony. Szczególnie po poprzednim sezonie pomyślałem, że Robert Lewandowski i Złota Piłka to historia, która nie wróci. Ale teraz wszystko jest możliwe i to dobry trop po tym, jak został najlepszym piłkarzem Klasyku, po takiej formie

~ odparł Iwański.

Dziennikarz zapewnił, że dla kapituły wiek i narodowość nie mają znaczenia. A dla powątpiewających, czy taki wyczyn, jak "Lewego" w starciu z Realem, do czasu rozstrzygnięć zdąży zostać zapomniany, ma dobrą wiadomość.

Jesteśmy zobowiązani do oceniania całego sezonu. Kryteria są bardzo jasno wyrażone. Są podane dokładne daty. Poprzedni sezon uwzględnia oczywiście koniec lipca, czyli koniec Euro i Copa America, a skoro nie ma wielkiego turnieju w 2025 roku, to Lewandowskiemu powinno być łatwiej. W teorii. W każdym roku mamy dostarczoną przez organizatorów ściągę, która, gdyby ktoś nie miał ochoty przekopywać się samemu przez dokonania danych zawodników, przedstawia bardzo dokładne profile. Wszystko jest policzone, pokazane, uwzględnione, uwypuklone, więc ocena jest naprawdę za cały sezon - zapewnił głosujący w plebiscycie "France Football".

Robert Lewandowski - FC Barcelona/PAU BARRENA
Robert Lewandowski, FC Barcelona/ANDER GILLENEA
Robert Lewandowski - najlepszy snajper FC Barcelona/JULIEN DE ROSA
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem