Przed nami poniedziałkowy wieczór z galą Złotej Piłki. O godzinie 19:15 w sieci rozpoczną się transmisje z czerwonego dywanu, a sama uroczystość - według różnych źródeł - ma zacząć się o 20:00 bądź 20:45. Nie będą niespodzianką triumfy Aitany Bonmati i Viniciusa Juniora. Media informowały o ich zwycięstwach, choć według organizującego "France Football" nazwiska wygranych zna tylko dyrektor tego magazynu. Jak co roku, w sieci pojawiły się zdjęcia ukazujące kartkę z rzekomymi końcowymi wynikami plebiscytu. O ile w zeszłych latach trudno było jednoznacznie odrzucić tego typu dezinformację, o tyle w tym roku jest to dużo łatwiejsze, bo zestawienie zawiera błędy. Głosowanie przebiega już w takim formacie, że każdy elektor za pierwsze miejsce daje 15 punktów, a za kolejne miejsca w dziesiątce kolejno 12, 10, 8, 7, 5, 4, 3, 2 i 1. Oznacza to, że dany dziennikarz przyznaje 67 oczek, co w pomnożeniu razy 100 (tylu żurnalistów oddaje głos) daje pulę 6700 punktów do rozdysponowania. Tymczasem w rzekomym "przecieku" najlepszych dwunastu piłkarzy uzyskało ich ok. 2500. Byłoby to możliwe w starym systemie przeprowadzania plebiscytu, ale już nie w aktualnym. Twórca bądź twórcy tej dezinformacji albo sami się pomylili, albo chcieli ustawić pułapkę na łatwowiernych internautów. Polak walczy o powołanie od Probierza. Prawdziwy popis w Turcji Złota Piłka 2024: Vinicius może wygrać minimalnie z Rodrim Według tajemniczo sfotografowanych rezultatów po Złotą Piłkę miałby sięgnąć Vinicius z dorobkiem 630 pkt. Drugie miejsce dla Rodriego (576), a trzecie dla Jude'a Bellinghama (422). Kolejne pozycje zajmują Kylian Mbappe, Harry Kane, Erling Haaland, Lamine Yamal, Phil Foden, Dani Olmo i Florian Wirtz. Podkreślamy jednak, że są to wyniki fałszywe. Te prawdziwe oprócz wspomnianego dyrektora ma jeszcze przed galą poznać producent ceremonii. Pojawił się już także drugi "fake news" z wariantem zwycięstwa Rodriego. Przy jego nazwisku widnieje 596 pkt, co w zasadzie rozwiewa pozory wiarygodności. Poprzednią Złotą Piłkę wygrał Lionel Messi (reprezentacja Argentyny, Inter Miami). Była już jego ósma taka nagroda. Przed dwoma laty triumfował Karim Benzema z Realu Madryt. Wydaje się, że dziś "Królewscy" będą mieli kolejne powody do zadowolenia. Nie można wykluczyć, że różnica między Viniciusem a Rodrim będzie mała, ale obaj zainteresowani prawdopodobnie osiągnęli pułap 1500-1700 punktów, a nie 500-700. Drastyczna zmiana w Realu Madryt. Trzęsie się stołek pod Ancelottim, Lewandowski go pogrążył