Już dziś wieczorem wzrok sporej części fanów futbolu skieruje się w stronę Paryża, gdzie podczas uroczystej gali poznamy tegorocznego laureata Złotej Piłki. Murowanym faworytem do zgarnięcia nagrody przeznaczonej dla najlepszego piłkarza na świecie jest gwiazdor Realu Madryt - Vinicius Junior. Sam Brazylijczyk nie może być jednak jeszcze pewny tego, że to on wzniesie do góry niezwykle cenne trofeum. Zadbali o to sami organizatorzy z redakcji "France Football", którzy w tym roku zrezygnowali z organizowania wywiadu ze zwycięzcą plebiscytu jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem werdyktu. Gala Złotej Piłki rokrocznie wzbudza ogromne dyskusje, a czasem i niemałe kontrowersje. Najwięcej emocji wokół plebiscytu kumulowało się jeszcze wówczas, gdy o laur walczył genialny duet - Cristiano Ronaldo (jego pięciokrotny triumfator) oraz Leo Messi (rekordzista - właściciel aż ośmiu Złotych Piłek). Jednak i w pozostałych latach końcowe rozstrzygnięcia były szeroko komentowane. Gorąco przed galą Złotej Piłki. Przypominają "kradzież" dotyczącą Lewandowskiego Portal Goal.com postanowił zebrać najbardziej skrajne przypadki niesprawiedliwych - ich zdaniem - werdyktów. "Największe kradzieże Złotej Piłki" - brzmi opracowany w ten sposób ranking. Już w samym tytule pada rzecz jasna nazwisko Roberta Lewandowskiego, którego przypadek został sklasyfikowany na drugiej lokacie. Sensacja ws. Lewandowskiego, nie do wiary. FC Barcelona reaguje. Nagle wydała komunikat Mowa rzecz jasna o sytuacji z 2020 roku. Reprezentant Polski był wówczas asem Bayernu Monachium, który pod wodzą Hansiego Flicka - obecnego trenera FC Barcelona - zgarniał wszelkie możliwe trofea. Lewandowski zakończył wówczas sezon 19/20 z 55 bramkami na koncie, a także tytułem mistrza Niemiec, Pucharem Niemiec i triumfem w Lidze Mistrzów w kieszeni. To w zasadzie gwarantowało mu Złotą Piłkę. A raczej - gwarantowałoby, gdyby nie szokująca decyzja redakcji "France Football", która pierwszy raz w historii postanowiła odwołać plebiscyt. A to wszystko z powodu pandemii. Polak miał wielką szansę, by spełnić swoje marzenie także rok później, lecz przegrał wówczas minimalnie z Leo Messim. Ten natomiast otwarcie stwierdził, że Robert Lewandowski powinien otrzymać swoją nagrodę za 2020 rok. To jednak - niestety - nigdy się nie wydarzyło. Do "największej kradzieży" zdaniem portalu Goal.com doszło jednak w 2003 roku, gdy po Złotą Piłkę sięgnął Pavel Nedved. A zdaniem tamtejszych ekspertów triumfatorem powinien zostać okrzyknięty Thierry Henry. Na trzecim miejscu umieszczony został zawód, jakiego doznał w 2013 roku Franck Ribery. Były reprezentant Francji przegrał wówczas rywalizację z Leo Messim oraz Cristiano Ronaldo, który zajął pierwsze miejsce w głosowaniu. FC Barcelona. Zaskoczenie w Barcelonie. Nagły apel Lewandowskiego i spółki. Flick ostro reaguje Złota Piłka. "Największe kradzieże" wg. portalu Goal.com. Lista "poszkodowanych" Thierry Henry 2003 (wygrał Pavel Nedved)Robert Lewandowski 2020 i 2021 (najpierw odwołany plebiscyt, potem triumf Leo Messiego)Franck Ribery 2013 (wygrał Cristiano Ronaldo)Deco 2004 (wygrał Andrij Szewczenko)Cristiano Ronaldo 2018 (wygrał Luka Modrić)Erling Haaland 2023 (wygrał Leo Messi)Wesley Sneijder 2010 (wygrał Leo Messi)Virgil van Dijk 2019 (wygrał Leo Messi)