Rybus w potrzasku. Zapowiedział powrót do Polski. Możliwa drastyczna decyzja
Przez wiele sezonów Maciej Rybus miał okazję występować w najlepszych zespołach ligi rosyjskiej, grał w Lidze Mistrzów i zdobywał trofea. Ostatnie lata to jednak zdecydowanie gorszy okres w karierze polskiego zawodnika. Zarówno zawodowo, jak i wizerunkowo. Okazuje się, że Rybus wciąż nie znalazł nowego pracodawcy i jak stwierdził w rozmowie z rosyjskimi mediami, nie wyklucza zakończenia kariery.
Kariera Macieja Rybusa w pewnym momencie rozwijała się na tyle dobrze, że był jednym z czołowych zawodników reprezentacji Polski. Największym problemem lewego obrońcy były jednak powtarzające się urazy, co na pewno wpłynęło na zahamowanie rozwoju. Niemniej były zawodnik Legii Warszawa z powodzeniem występował w lidze rosyjskiej. Grał w Tereku Groznym, Lokomotiwie Moskwa, Spartaku Moskwa, czy Rubinie Kazań.
Zwłaszcza przygoda w Lokomotiwie była udana, bo Rybus z tym zespołem zdobył mistrzostwo Rosji, dwukrotnie puchar Rosji oraz Superpuchar tego kraju. Jego ostatnim klubem jest Rubin, jednak w drużynie z Kazania występował bardzo mało. Przede wszystkim ze względu na kontuzję, którą leczył długimi miesiącami. Ostatecznie Rubin nie zdecydował się przedłużyć kontraktu z Polakiem i ten pozostaje bezrobotny.
Maciej Rybus zakończy karierę? Trudna sytuacja Polaka
W poszukiwaniu nowego klubu nie pomaga Rybusowi fakt, że po wybuchu wojny na Ukrainie zdecydował się na pozostanie w Rosji. Spotkało się to z wielką krytyką ze strony wielu kibiców. Można domniemywać, że gdyby zawodnik zdecydował się na opuszczenie kraju agresora, mógłby myśleć o znalezieniu angażu w którymś z klubów PKO Ekstraklasy. Ale wydaje się, że ze względów wizerunkowych żaden zespół nie podejmie ryzyka.
Dlatego sytuacja Rybusa jest trudna, co przyznał sam piłkarz. Jego słowa cytuje portal Football24.ru. "W tej chwili nie mam żadnych ofert z profesjonalnych klubów. Trenuję z drużyną FK 10, przygotowując się do nadchodzącego sezon. Zobaczymy, co będzie się działo w styczniu" - wyznał Rybus. Zespół FK 10 występuje w amatorskiej lidze dla mediów. Choć i agent Polaka zapowiadał, że trwają poszukiwania klubu, Rybus nie wyklucza zakończenia kariery.
"Rozważę każdą ofertę, mam 35 lat, nie mam zbyt dużego wyboru. Moja kariera dobiega końca, ale chciałbym grać na wyższym poziomie. Jeśli nie uda mi się znaleźć nowego pracodawcy, prawdopodobnie zdecyduję się na zakończenie kariery tej zimy" - wyjawił. Rybus zdradził jednocześnie, że planuje odpoczynek w kraju nad Wisłą. "Straciłem już rok. Teraz planuję polecieć do Polski i odpocząć" - podsumował.