Potwierdziły się fatalne wieści dla reprezentacji. Tak źle nie było od lat
Reprezentacja Polski w 2024 roku nie zachwyciła, czego dobitnym przykładem są ostatnie występy. W listopadzie stało się jasne, że Biało-Czerwoni spadną do dywizji B Ligi Narodów i po raz pierwszy nie zdołają wywalczyć utrzymania w elicie. To spotkało się z ogromną krytyką ze strony fanów. Na domiar złego reprezentacja spadła o kolejne pozycje w rankingu FIFA. Tak nisko Polacy nie byli od kilku lat.
Czas po mistrzostwach Europy miał być czasem testowania przez Michała Probierza. Selekcjoner reprezentacji Polski zapowiedział, że będzie próbował wprowadzić swój styl gry i przygotować drużynę na najważniejsze rozgrywki, jakie czekają kadrę w najbliższym czasie. Mowa o eliminacjach do mistrzostw świata w 2026 roku. Biało-Czerwoni mogli ułatwić sobie zadanie i powalczyć o pierwszy koszyk w losowaniu.
Do tego potrzebne były zwycięstwa. Jednak reprezentacja prowadzona przez Probierza częściej przegrywała niż wygrywała, czego dobitnym przykładem są rozgrywki Ligi Narodów. Od początku było jasne, że Polacy celować będą w trzecie miejsce w grupie, które dawało przedłużone nadzieje na pozostanie w dywizji A. O wszystkim zadecydował ostatni mecz w grupie. Ten nie potoczył się po myśli Polaków.
Polacy znów spadli w rankingu FIFA. Fatalny wynik
Choć Biało-Czerwoni w rywalizacji ze Szkocją na PGE Narodowym w Warszawie mieli multum sytuacji, wykorzystali tylko jedną. A o losach spotkania przesądził gol w doliczonym czasie gry drugiej połowy. Wówczas Szkoci wyszli na prowadzenie 2:1 i taki wynik utrzymał się do końcowego gwizdka. Porażka z zespołem z Wysp Brytyjskich oznaczała, że Polacy spadną do dywizji B i po raz pierwszy w historii nie zapewnią sobie utrzymania wśród elity Ligi Narodów.
Porażka ze Szkocją wywołała ogromną lawinę krytyki, która spadła i na piłkarzy reprezentacji Polski i na samego Michała Probierza. Pojawiły się nawet głosy, że selekcjoner powinien zostać zwolniony, a Biało-Czerwoni do eliminacji mistrzostw świata powinni przystąpić z innym trenerem. Na razie do takiej zmiany nie dojdzie i wiele wskazuje na to, że to właśnie Probierz powalczy o awans na mundial.
Spadek do dywizji B to nie jedyna konsekwencja słabych występów reprezentacji. Już od kilku dni wiadomym było, że Biało-Czerwoni zanotują kolejny spadek, ale tym razem w rankingu FIFA. W czwartkowe popołudnie zostało to potwierdzone i teraz Polacy zajmują 35. pozycję. Tym samym spadli o cztery lokaty i notują najgorszy wynik od 2016 roku. Przed Biało-Czerwonymi znalazły się takie ekipy jak Egipt, Walia, Australia, czy Kanada. Podium tworzą natomiast Argentyna, Francja oraz Hiszpania.