Piątek wielkim zwycięzcą w wojnie nerwów. Potem nastąpiła katastrofa
Krzysztof Piątek nie mógł - podobnie oczywiście jak i reszta "Biało-Czerwonych" - pozytywnie wspominać ostatniego zgrupowania drużyny narodowej. Po tym, jak reprezentacja Polski spadła do dywizji B Ligi Narodów, napastnik musiał jednak prędko się podnieść bowiem czekały go kolejne wyzwania - tym razem w klubie. O ile w starciu Basaksehiru z Gaziantep FK "Il Pistolero" nie zdobył jednak gola, o tyle zdołał on błysnąć już w środowym meczu Ligi Konferencji przeciwko Petrocubowi Hincesti. To jednak nie uchroniło jego ekipy przed poważnym potknięciem...
Krzysztof Piątek miał pecha uczestniczyć w jednej z większych w ostatnich czasach klęsk piłkarskiej reprezentacji Polski - spędził on bowiem 80. minut na boisku w trakcie spotkania z Portugalią w Porto w ramach Ligi Narodów, w którym to "Nawigatorzy" rozbili "Biało-Czerwonych" aż 5:1. Niedługo potem, już z poziomu ławki rezerwowych, obserwował też przegraną 1:2 ze Szkocją, która przypieczętowała los "Orłów" w Lidze Narodów.
Napastnik musiał jednak wziąć się szybko w garść - wkrótce potem powrócił do swojego klubu, czyli tureckiego Basaksehiru i stanął przed kolejnymi istotnymi sportowymi wyzwaniami. 23 listopada nie zdołał zdobyć bramki w przegranym przez "Szare Sowy" 0:3 starciu z Gaziantep FK, ale przełamanie nadeszło cztery dni później.
Liga Konferencji. Krzysztof Piątek z golem z karnego. Riposta nadeszła w samej końcówce meczu...
W środowe popołudnie Basaksehir podjął bowiem w ramach Ligi Konferencji mołdawski Petrocub Hincesi - w 42. minucie na korzyść gospodarzy podyktowano rzut karny do którego podszedł właśnie Piątek i... nie dał szans bramkarzowi rywali:
Przez długi czas rezultat w meczu się nie zmieniał i gdy wydawało się, że Polak i jego kompani "dowiozą" już trzy punkty, to... w 96. minucie wydarzyła się z ich perspektywy prawdziwa katastrofa, bowiem gola wyrównującego zdobył Ion Bors. Trzeba było zadowolić się podziałem punktów...
Basaksehir z problemami w Lidze Konferencji. Klub Piątka ma skromny dorobek punktowy
Do końca fazy ligowej Ligi Konferencji Basaksehir zagra jeszcze z niemieckim Heidenheim oraz belgijskim Cercle Brugge - potyczki te zaplanowano odpowiednio na 12 i 19 grudnia. Jak na razie zespół z Turcji w LK zdobył dwa punkty w czterech meczach i znajduje się w dolnej połowie liczącej 36 drużyn tabeli.
Klub ze Stambułu swój najbliższy mecz rozegra dokładnie 30 listopada o godz. 17.00, walcząc o kolejne "oczka" w Super Lig przeciwko Goztepe SK. Przeciwnicy są rozpędzeni - w poprzednich dwóch spotkaniach odnieśli oni dwa zwycięstwa, ogrywając m.in. 4:2 Besiktas.