Ebi nie zatrzymał Chelsea
W sobotnie popołudnie Bolton Wanderers, mający za sobą dwa wyjazdowe zwycięstwa z Middlesbrough i Sunderlandem, podejmował wicelidera ze Stamford Bridge. Chelsea zwyciężyło 2:0.
Pierwsza bramka na Reebok Stadium padła już po 8. minutach. Chelsea, które w tym sezonie wygrało wszystkie mecze wyjazdowe, objęło prowadzenie, a strzelcem gola był Nicolas Anelka. Francuz zaliczył już trzynaste trafienie w sezonie. Asystę zaliczył Jose Bosingwa, który dośrodkował wprost na głowę napastnika.
Drugą bramkę dla gości w 21. minucie zdobył Deco. Pomocnik "The Blues" otrzymał podanie od Michaela Ballacka i będąc w polu karnym "Trotters" nie zmarnował okazji.
W przerwie Gary Megson zdecydował się na zmianę w składzie "Trotters". Za Fabrice'a Muambę wprowadził Ricardo Gardnera. Wynik z pierwszej połowy nie uległ jednak zmianie i podopieczni Luiza Felipe Scolariego wygrali ósmy wyjazdowy mecz, zachowując jednopunktową stratę do prowadzącego Liverpoolu.
Na ostatnie dziesięć minut szkoleniowiec Boltonu wpuścił Ebiego Smolarka.
Bolton - Chelsea 0:2 (0:2)
0:1 Anelka 9. min.
0:2 Deco 21. min.
Żółte kartki:
Bolton: Davies, O'Brien
Chelsea: Ballack
Sędziował: Howard Webb
Widzów: 22 023
Bolton: Jaaskelainen - Steinsson, Cahill, O'Brien, Samuel (80. Smolarek), Davies, McCann, Nolan, Muamba (46. Gardner), Taylor, Elmander
Chelsea: Cech - Bosingwa (89. Ivanović), Terry, Alex, A. Cole, Mikel, Kalou (83. Ferreira), Lampard, Ballack, Deco, Anelka