Brazylijka została przedstawiona w tej roli w poniedziałek, kiedy w Paryżu odbyła się gala FIFA, na której ogłoszono wyniki plebiscytu na najlepszego piłkarza (został nim po raz siódmy Lionel Messi), a nagrodę za najpiękniejszą bramkę odebrał Marcin Oleksy jako pierwszy Polak w tej kategorii. "Publiczny wizerunek modelki wydaje się dziwnie pasować do organizacji, która twierdzi, że chce wzmocnić pozycję dziewcząt i kobiet" - napisała w środę Dodd, jedna z pierwszych kobiet zasiadających w organie decyzyjnym FIFA, która z sukcesem walczyła o przyznanie Australii i Nowej Zelandii tegorocznego czempionatu. "Kiedy dziewczyna gra w piłkę nożną, świat widzi ją inaczej. Zamiast komplementować jej ładny wygląd lub ładną sukienkę, jest ceniona za wślizgi ratujące mecz i genialne strzelanie bramek. Jest podziwiana za to, co potrafi, a nie za to, jak wygląda, co stawia ją na równi z chłopcami w sposób, który może zmienić całą trajektorię jej życiowych ambicji" - stwierdziła Dodd, która w latach 1986-95 24 razy wystąpiła w reprezentacji Australii. FIFA. Supermodelka nie pasuje do promowania MŚ kobiet? "W roku mistrzostw świata to przesłanie powinno rozbrzmiewać głośno i wyraźnie na całym świecie. Jak w to wpasowuje się supermodelka jest naprawdę zaskakujące" - przyznała Dodd, która była członkiem Rady FIFA w latach 2013-16. Dodd odniosła się także do słów Limy, która w 2006 roku powiedziała, że aborcja jest "zbrodnią". Rzecznik prasowy Brazylijki, Laurent Boye, powiedział, że stanowisko modelki zmieniło się w ciągu 17 lat, odkąd wypowiedziała te komentarze. "Możemy z dumą powiedzieć, że pani Lima od kilku lat promuje zdrowy styl życia i podobnie jak wielu ludzi, jej stanowisko w wielu kwestiach LGBTQIA+ i kobiet ewoluowało" - przyznał Boye w oświadczeniu.