Media: Feio znów na wojennej ścieżce. Konflikt w Legii tuż przed przerwą zimową
Gdy Legia Warszawa kończyła tegoroczne zmagania w PKO BP Ekstraklasie, wydawało się, iż w klubie wreszcie pojawiło się nieco więcej spokoju. Do mediów nie docierały żadne przecieki o konfliktach, coraz rzadziej kwestionowano też przyszłość Goncalo Feio przy Łazienkowskiej. Jak poinformował jednak Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl, niedawna porażka z Djurgardens IF (1:3) przywróciła dawne demony, bo po meczu doszło do wymiany zdań na linii portugalski trener - Dariusz Mioduski.
Legia Warszawa na pożegnanie 2024 roku przegrała z Djurgardens IF w Sztokholmie (1:3). Według doniesień medialnych, po meczu doszło do spięcia pomiędzy Goncalo Feio a Dariuszem Mioduskim.
Legia awansowała do 1/8 finału Ligi Konferencji, choć przegrała dwa ostatnie mecze
Jeszcze na początku grudnia wszystko wskazywało na to, iż Legia Warszawa wreszcie zaznała nieco stabilizacji. Za Goncalo Feio przemawiał nie tylko intensywny, miły dla oka styl, ale i wyniki. Po czterech kolejkach fazy ligowej Ligi Konferencji Europy "Wojskowi" mieli na koncie komplet punktów. Do tego wrócili do regularnego punktowania w PKO BP Ekstraklasie i zameldowali się w ćwierćfinale Pucharu Polski. Wygasiły się konflikty, nie pojawiały się już doniesienia o tym, iż przyszłość Goncalo Feio przy Łazienkowskiej jest niepewna.
Niestety dla warszawiaków, sielankę przerwały dwa ostatnie starcia w Lidze Konferencji Europy. Legia najpierw przegrała u siebie z Lugano (1:2), a w miniony czwartek doznała porażki w Szwecji z Djurgardens IF (1:3). Co prawda drużynie udało się utrzymać miejsce w czołowej ósemce, ale te wyniki na nowo doprowadziły do zwiększenia ciśnienia między portugalskim szkoleniowcem z pionem sportowym. Już po meczu w Sztokholmie trener uderzył w dyrektora sportowego, mówiąc o potencjalnych zimowych wzmocnieniach.
Nowy konflikt w Legii? Feio nie wytrzymał po meczu w Szwecji
Według doniesień Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl, po spotkaniu z Djurgardens IF, Dariusz Mioduski wybrał się do drużyny. Doszło do spięcia między właścicielem klubu a Goncalo Feio. Panowie mieli odmienne spojrzenie na temat wsparcia drużyny ze strony osób zarządzających Legią. Zakres dyskusji był szeroki, bo dotyczył nie tylko rzeczonych transferów, ale choćby wsparcia ze strony klubu w reakcji na niezadowalającą pracę sędziów.
Portugalczyk ma umowę ważną do końca sezonu, ale "Wojskowi" zapewnili sobie opcję przedłużenia współpracy o kolejny rok. Takie sytuacje, jak ta ze Szwecji, sprawiają jednak, że ponownie w kontekście przyszłości Feio pojawił się znak zapytania. Według Włodarczyka w Warszawie niebawem zapadną kluczowe decyzje względem przyszłości i jedna z ważniejszych dyskusji z pewnością dotyczyć będzie 34-letniego szkoleniowca.
"Wojskowi" wrócą do gry dopiero 2 lutego. Podejmą wówczas u siebie Koronę Kielce w ramach 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy.