Griffin uzbierał w głosowaniu maksymalną liczbę punktów - 58. Wall miał ich 57, a w pierwszej piątce debiutantów znaleźli się jeszcze Landry Fields z New York Knicks - 56 punktów, DeMarcus Cousins z Sacramento Kings - 54 punkty i Gary Neal z San Antonio Spurs - 44. Griffin został niedawno wybrany najlepszym debiutantem całej ligi po świetnym sezonie, zakończonym średnimi 22.5 punktu (12. w lidze), 12.1 zbiórki (4. w lidze) i 63 double-double (3. w lidze). Jest też pierwszym debiutantem od sezonu 1999-2000, który zaliczył średnio minimum 20 punktów i 10 zbiórek na mecz. Został także wybrany do udziału w meczu gwiazd jako pierwszy rookie od czasów Yao Minga w 2003 roku. Wall był czterokrotnie wybierany na najlepszego debiutanta miesiąca konferencji wschodniej. Został sklasyfikowany na 7. miejscu w asystach (8.3) i w przechwytach (1.75) w całej lidze. Był także drugim strzelcem wśród debiutantów ze średnią 16.4 na mecz. Fields, który dwukrotnie został wybrany debiutantem miesiąca, był piąty wśród debiutantów w zbiórkach (6.4), szósty w punktach (9.7). Rzucał także bardzo dobrze z gry (49.7%) oraz za trzy (39.3%). W tej ostatniej klasyfikacji był na drugim miejscu wśród wszystkich pierwszoroczniaków. Cousins zanotował bardzo dobre średnie - 14.1 punktu i 8.6 zbiórki na mecz. Pobił jednocześnie rekord debiutantów w barwach Sacramento Kings, notując w swoim pierwszym sezonie 699 zbiórek. Neal, jedyny zawodnik z pierwszej piątki, który nie trafił do ligi z draftu, rzucał średnio 9.8 punktu na mecz przy skuteczności 45.1% z gry i 41.9% za trzy. W tym drugim elemencie był najlepszy wśród wszystkich rookies. Do drugiego składu załapali się: Greg Monroe z Detroit Pistons (42 punkty), Wesley Johnson z Minnesota Timberwolves (26), Eric Bledsoe z Los Angeles Clippers (19), Derrick Favors z Utah Jazz (18) i Paul George z Indiana Pacers (14). Zobacz najlepszych debiutantów w akcji