Czym dla pana jest udział w gali FEN 3? - To możliwość pokazania się na dobrej gali. Nie ukrywam, że miałem w tym roku kilka ciekawych propozycji, ale wybrałem FEN. Myślę, że jest to przyszłościowa federacja, z którą warto się związać. Jestem bardzo zadowolony, że mogę pokazać się wrocławskiej publiczności. Mam tutaj wielu znajomych i kibiców, mam nadzieję, że przyjdą zobaczyć moją walkę. Cieszy mnie również fakt, że gala FEN 3 będzie transmitowana przez stację Fight Box Live, dzięki czemu moją walkę będzie można zobaczyć w kraju i za granicą. Jak wyglądają pańskie przygotowania do walki? - Trenuję mocno, jestem w dobrej formie. Plan treningowy realizuję w stu procentach. W przygotowaniach pomaga mi Bartek Jezierski z klubu Czerwony Smok Poznań, bardzo mu za to dziękuję. Trenuję pod opieką najlepszych specjalistów w centrum sportowym FTC w Zielonej Górze. Jednym z moich trenerów jest Marcin Pless, przygotowuje mnie pod względem siły i wytrzymałości. Jakie ma pan oczekiwania przed galą? - Chciałbym pokazać się z jak najlepszej strony. Chciałbym dać dobrą walkę, którą kibice zapamiętają, z której będę zadowolony. Jak zawsze dam z siebie wszystko, kibice na pewno zobaczą emocjonujące starcie. Jest ktoś, na kim się pan wzoruję? - Oglądam walki i treningi zawodników ze światowej czołówki, analizuję jak wyglądają ich przygotowania do walk. Jednym z nich jest trenujący w Holandii Gokhan Saki. Przede wszystkim staram się jednak bazować na wiedzy i doświadczeniach, które zdobyłem przez lata mojej kariery sportowej. Ostatnie słowo, przesłanie do widzów i rywala? - Widzom mogę zagwarantować, że dam z siebie wszystko. Ciężko pracuję, aby wynik walki był tylko jeden - zwycięstwo! Zapraszam sympatyków sportów walki do Hali Stulecia we Wrocławiu 28 czerwca.