Jako pierwsi do klatki w Netto Arenie wyszli Borys Dzikowski i Andre Langen pojedynek trwał pełne trzy rundy. Sędziowie nie mieli wątpliwości i jako triumfatora wskazali Polaka. W ten sam sposób zakończyła się potyczka Oskara Szczepaniaka z Raimondasem Krilaviciusem. Polak miał swoje momenty, kilkukrotnie łapiąc oponenta w duszenie. Litwin za każdym razem wydostawał się z opresji i szukał szans w stójce. Po końcowym gongu doszło do spięcia pomiędzy panami, sytuacja szybko jednak została opanowana. KSW 78: wyniki Łukasz Rajewski w efektownym stylu wrócić na zwycięską ścieżkę po dwóch porażkach. Reprezentant Czerwonego Smoka znokautował Sahila Siraja w pierwszej rundzie. Polak trzykrotnie "podłączył" Szweda, który za każdym razem padał na matę. Waga pojedynku "Raja" była wielka, bowiem gdyby przegrał, najprawdopodobniej zostałby zwolniony z organizacji KSW. Zobacz: Wielki skandal na gali MMA we Francji! Polak w roli głównej W potyczce Rafała Kijańczuka z Marcem Doussisem zapowiada należy nie mrugać Tak też było. Niemiec eksplozywnie rozpoczął walkę, ale Polak przetrwał trudny moment i w parterze zdobył dominującą pozycję, ubijając rywala. Łukasz Sudolski mocno ucierpiał w starciu z Kleberem Raimundo Silvą. Pierwsza runda potoczyła się pod dyktando Biało-Czerwonego, w drugiej jednak Brazylijczyk kilka razy mocno naruszył wojownika ze Szczecina, aż w końcu "odłączył mu prąd". Fajerwerków można było się spodziewać w starciu się Borysa Mańkowskiego z Valeriu Mircea. Niestety "Diabeł Tasmański" został trafiony efektownym latającym kolanem. Poznaniak padł pod siatką, a Mołdawianin dokończył dzieła i "zgasił światło" byłego mistrza KSW. Roman Szymański dał prawdziwy popis brazylijskiego jiu-jitsu, poddając znacznie bardziej doświadczonego Raula Tutarauli. Gruzin debiutował w klatce KSW, zapowiadano, że jest bardzo mocnym wzmocnieniem polskiej organizacji. Nie przejął się tym zawodnik z Poznania, który zajął miano kandydata do poddania wieczoru. W co-main evencie zmierzyli się Tomasz Romanowski i Radosław Paczuski. Panowie dali niesamowicie efektowny stójkowy bój. Trzy rundy agresywnej wymiany zakończyły się decyzją sędziowską. Arbitrzy nie mieli łatwego zadania, ale niejednogłośnie wskazali na "Tommy'ego". I w końcu w pojedynku wieczoru Michał Materia przed własną publicznością ponowie spotkał się z Kendallem Grovem. Panowie pierwszy raz zawalczyli 10 lat temu. Wówczas było to uważane za najbardziej krwawą walkę w historii KSW. Tym razem ponownie w górę powędrowała ręka szczecinianina. Nie był to łatwy pojedynek dla Polaka, przyznał, że walczył niemalże bez prawej ręki, gdyż w środę doznał przepukliny karku. - Może zabraknąć mi umiejętności, techniki, ale nigdy nie zabraknie mi charakteru - powtórzył "Cipao" po zakończeniu pojedynku swój znany cytat. XTB KSW 78: wyniki walk Walka wieczoru 88,5 kg: Michał Materla (32-9) pokonał Kendalla Grove'a (24-19 1 NC) przez TKO w 2. rundzie Karta główna 83,9 kg: Tomasz Romanowski (18-8 1 NC) pokonał Radosława Paczuskiego (5-1) przez niejednogłośną decyzję70,3 kg: Roman Szymański (17-6) pokonał Raula Tutarauli (31-7) przez poddanie w 1. rundzie70,3 kg: Valeriu Mircea (28-8-1) pokonał Borysa Mańkowskiegi (22-11-1) przez nokaut w 1. rundzie 93 kg: Kleber Raimundo Silva (21-12 1 NC) pokonał Łukasza Sudolskiego (10-2) przez nokaut w 2. rundzie93 kg: Rafał Kijańczuk (12-5, 10 KO) pokonał Marca Doussisa (8-2 1 NC) przez TKO w 1. rundzie70,3 kg: Łukasz Rajewski (11-8 1NC) pokonał Sahila Siraja (6-1) przez nokaut w 1. rundzie70,3 kg: Oskar Szczepaniak (4-1) pokonał Raimondasa Krilaviciusa (6-3-1 1NC) przez decyzję83,9 kg: Borys Dzikowski (3-0) pokonał Andre Langena (1-1) przez decyzję