Drugie miejsce zajął Amerykanin Sam Kendricks, który zakończył konkurs na wysokości 5,95. Trzeci był mistrz Europy z zeszłego roku z Berlina - niespełna 20-letni Szwed Armand Duplantis - 5,81. Paweł Wojciechowski skoczył 5,61, co dało mu szóste miejsce. To był bardzo ciekawy konkurs. Lisek imponował dyspozycją - wszystkie wysokości pokonywał w pierwszych próbach. Kroku dotrzymywał mu Kendricks, który także nie strącał poprzeczki. Skacząc 5,95 Lisek pobił swój rekord życiowy na otwartym stadionie. Ani Polak, ani Amerykanin nie poradzili sobie z poprzeczką zawieszoną na wysokości 6,01 w trzech próbach i doszło do dogrywki. Zawodnicy mogli podzielić się wygraną lub zgodzić na dogrywkę i postanowili rywalizować dalej. Tym razem Lisek przeskoczył poprzeczkę i ustanowił w ten sposób absolutny rekord Polski. Jest to dziesiąty wynik w tabeli wszech czasów. Lisek jest jedynym Polakiem, który skoczył o tyczce sześć metrów. W piątek dokonał tego po raz drugi. Dwa lata temu skoczył 6,00 na zawodach przeprowadzonych w centrum handlowym w Poczdamie i dlatego wynik zaliczany jest jako halowy. - To jeden z najlepszych dni w moim życiu. Jestem bardzo szczęśliwy, bo bardzo ciężko pracuję na właśnie takie momenty. Mocno dziś walczyliśmy o wygraną, a pokonać Sama i Armanda to marzenie. Dzisiaj zadecydowało, że byłem maksymalnie skupiony na tym jednym skoku i moje ciało jest w niesamowitej kondycji. Zdaję sobie sprawę, że tym wynikiem zmotywowałem do jeszcze cięższej pracy moich rywali, którzy teraz będą chcieli mnie pokonać - powiedział tuż po piątkowych zawodach. - Czapki z głów - skomentował Duplantis, który dotychczas był liderem tegorocznej światowej tabeli wyników. Zawody w Lozannie dobrze wspominać będzie także Kamila Lićwinko. W swoich trzecich zawodach po macierzyńskiej przerwie skoczyła wzwyż 1,94 m i wypełniła minimum PZLA na jesienne mistrzostwa świata w Dausze. Ten wynik dał jej piątą lokatę, ale brązowa medalistka mistrzostw świata może być optymistką, bo z konkursu na konkurs prezentuje się lepiej. Niepokonana pozostaje z kolei Maria Lasickiene. Startująca pod neutralną flagą Rosjanka niemal na zawołanie skacze dwa metry. Tym razem zwycięstwo dał jej wynik 2,02. W ciężkim treningu są specjaliści od 800 m Marcin Lewandowski i Adam Kszczot. To było widać też na bieżni w Lozannie. Polakom wyraźnie brakowało świeżości i musieli ustąpić miejsca rywalom. Lewandowski, który przeniósł się już na dystans 1500 m, a 800 m traktuje treningowo, był ósmy czasem 1.45,23, a wicemistrz świata Kszczot - dziewiąty wynikiem 1.45,75. Trzy czołowe miejsca zajęli Kenijczycy, a najszybszy był Wyclife Kinyamal - 1.43,78. Niesamowity poziom zaprezentowały Salwa Eid Naser z Bahrajnu i Aminatou Seyni z Indii. Jedno okrążenie, czyli 400 m, pokonały odpowiednio w 49,17 i 49,19. Pozostałe zawodniczki były tylko tłem dla nich. Szósta do mety dobiegła mistrzyni Europy Justyna Święty-Ersetic - 51,73. - Udało mi się poprawić rekord Indii, a nie przypuszczałam, że teraz to się stanie. Oczywiście nie będę ukrywać, że moim celem na ten sezon jest medal mistrzostw świata - przyznała Seyni. Siódmą lokatę w konkursie kulomiotek zanotowała Paulina Guba - 17,67. Mistrzyni Europy tylko raz przekroczyła w tym roku granicę 18 metrów - w maju we Wrocławiu. Nadal jednak ma sporo czasu na przygotowanie odpowiedniej dyspozycji na jesienne mistrzostwa świata. W piątek w Lozannie triumfowała Niemka Christina Schwanitz - 19,04. Najlepsze tegoroczne wyniki na świecie pobiegli na dystansie 1500 m Kenijczyk Timothy Cheruiyot - 3.28,77 i na 200 m Amerykanin Noah Lyles - 19,50. Dobry wynik zanotowała w trójskoku mistrzyni olimpijska Kolumbijka Caterine Ibarguen - 14,89. Aż trzem zawodniczkom udało się zejść poniżej 11 sekund na 100 m. Najlepsza była mistrzyni olimpijska Jamajka Shelly-Ann Fraser-Pryce - 10,74. - Ten sezon jest wyjątkowo długi i jeszcze wiele się może wydarzyć. Ja na razie też nie biegam zbyt regularnie, dlatego trudno określić co będzie dalej - powiedziała. Na tym samym dystansie, ale u panów triumfował Amerykanin Justin Gatlin - 9,92. Niespodzianką zakończył się konkurs oszczepniczek. Po raz pierwszy w mityngu tej rangi wygrała Niemka Christin Hussong - 66,59. - Teraz wiem, że wszystko zmierza w dobrym kierunku - skwitowała. W biegu na 400 m ppł dopiero fotokomórka wyłoniła zwycięzcę, bo dwaj zawodnicy na metę wpadli jednocześnie. Ostatecznie pierwsze miejsce przypisano Niemcowi Luke Campbellowi, a drugie Estończykowi Rasmusowi Magi. Obaj mieli 49,54. Na krótszym dystansie 110 m przez płotki zwyciężył Hiszpan kubańskiego pochodzenia Orlando Ortega - 13,05. W kobiecej rywalizacji na 400 m ppł wygrała Amerykanka Shamier Little - 53,73. Na 200 m kobiet najszybsza okazała się Amerykanka Gabrielle Thomas - 22,69. A na 800 m Kenijka Nelly Jepkosgei - 1.59,54. Najdłuższy w piątek rozgrywany dystans 5000 m padł łupem Etiopczyków. Zajęli oni pierwsze trzy miejsca, a jako pierwszy na mecie zameldował się po 13.00,56 Yomif Kejelcha. Dzień wcześniej w centrum miasta odbył się konkurs tyczkarek. Nieoczekiwanie wygrała go mało znana Amerykanka Katie Nageotte, bardzo dobrym wynikiem 4,82. Kolejny mityng Diamentowej Ligi odbędzie się za tydzień w Monako. Wyniki zawodów Diamentowej Ligi w Lozannie: kobiety: 100 m 1. Shelly-Ann Fraser-Pryce (Jamajka) 10,74 2. Dina Asher-Smith (W. Brytania) 10,91 3. Marie-Josee Ta Lou (Wybrzeże Kości Słoniowej) 10,93 200 m 1. Gabrielle Thomas (USA) 22,69 2. Jodie Williams (W. Brytania) 22,75 3. Anthonique Strachan (Bahamy) 22,81 400 m 1. Salwa Eid Naser (Bahrajn) 49,17 2. Aminatoiu Seyni (Indie) 49,19 3. Stephanie Ann McPherson (Jamajka) 50,88 ... 6. Justyna Święty-Ersetic (Polska) 51,73 800 m 1. Nelly Jepkosgei (Kenia) 1.59,54 2. Halimah Nakaayi (Uganda) 1.59,97 3. Gabriela Gajanova (Słowacja) 2.01,25 400 m ppł 1. Shamier Little (USA) 53,73 2. Zuzana Hejnova (Czechy) 54,11 3. Ashley Spencer (USA) 54,11 tyczka 1. Katie Nageotte (USA) 4,82 2. Anżelika Sidorowa (neutralna flaga/Rosja) 4,72 3. Holly Bradshaw (W. Brytania) 4,72 trójskok 1. Caterine Ibarguen (Kolumbia) 14,89 2. Yulimar Rojas (Wenezuela) 14,82 3. Liadagmis Povea (Kuba) 14,77 wzwyż 1. Maria Lasickiene (neutralna flaga/Rosja) 2,02 2. Karyna Taranda (Białoruś) 2,00 3. Mirela Demirewa (Bułgaria) 1,97 4. Julia Lewczenko (Ukraina) 1,94 5. Kamila Lićwinko (Polska) 1,94 oszczep 1. Christin Hussong (Niemcy) 66,59 2. Kelsey-Lee Barber (Australia) 65,63 3. Barbora Spotakova (Czechy) 63,79 kula 1. Christina Schwanitz (Niemcy) 19,04 2. Brittany Crew (Kanada) 18,46 3. Fanny Roos (Szwecja) 18,41 ... 7. Paulina Guba (Polska) 17,67 mężczyźni: 100 m 1. Justin Gatlin (USA) 9,92 2. Michael Rodgers (USA) 10,01 3. Aaron Brown (Kanada) 10,07 200 m 1. Noah Lyles (USA) 19,50 - najlepszy tegoroczny wynik na świecie 2. Alex Quinonez (Ekwador) 19,87 3. Andre De Grasse (Kanada) 19,92 800 m 1. Wycliffe Kinyamal (Kenia) 1.43,78 2. Ferguson Rotich (Kenia) 1.43,93 3. Emmanuel Korir (Kenia) 1.44,01 ... 8. Marcin Lewandowski (Polska) 1.45,23 9. Adam Kszczot (Polska) 1.45,75 1500 m 1. Timothy Cheruiyot (Kenia) 3.28,77 - najlepszy tegoroczny wynik na świecie 2. Jakob Ingebrigsten (Norwegia) 3.30,16 3. Ayanleh Souleiman (Dżibuti) 3.30,79 5000 m 1. Yomif Kejelcha (Etiopia) 13.00,56 2. Selemon Barega (Etiopia) 13.01,99 3. Telahun Bekele (Etiopia) 13.03.09 110 m ppł 1. Orlando Ortega (Hiszpania) 13,05 2. Daniel Roberts (USA) 13,11 3. Ronald Levi (Jamajka) 13,25 400 m ppł 1. Luke Campbell (Niemcy) 49,54 2. Rasmus Magi (Estonia) 49,54 3. Mamadou Kasse Hann (Francja) 49,90 tyczka 1. Piotr Lisek (Polska) 6,01 - najlepszy tegoroczny wynik na świecie 2. Sam Kendricks (USA) 5,95 3. Armand Duplantis (Szwecja) 5,81 ... 6. Paweł Wojciechowski (Polska) 5,61 w dal 1. Juan Echevarria (Kuba) 8,32 2. Miltiadis Tentoglou (Grecja) 8,19 3. Luvo Manyonga (RPA) 8,13