Były reprezentant Polski Robert Witka trzy razy zdobywał złoto MP: w 2003 roku z Anwilem Włocławek, a następnie z Asseco Gdynia (2012 i 2013). W Radomiu występował od 2013 roku. Jest także ośmiokrotnym srebrnym medalistą krajowych rozgrywek. W minionym sezonie rozegrał tylko osiem spotkań. W grudniu doznał odnowienia kontuzji nogi, która wykluczyła go z gry do końca sezonu i miała wpływ na zakończenie kariery zawodniczej. - Po to skończyłem kursy trenerskie i licencje, by po zakończeniu kariery spróbować sił w tym zawodzie. Kilka lat temu wyobrażałem sobie jej początek inaczej i nie przypuszczałem, że nastąpi to tak szybko. Myślałem, że będę najpierw asystentem, ale pojawiła się opcja głównego szkoleniowca. Wahałem się, ale po dłuższych przemyśleniach stwierdziłem, że może się zdarzyć, iż nie będę miał więcej takiej okazji, więc podjąłem rozmowy na temat pracy w Rosie - powiedział Witka, który pod koniec 27 lipca skończy 37 lat. Rosa pod wodzą trenera Kamińskiego zdobyła m.in. Puchar Polski w 2016 roku i wicemistrzostwo kraju w 2017. W minionym sezonie uległa w ćwierćfinale Stelmetowi BC Enea Zielona Góra 1-3. W ostatnich dwóch latach ekipa Kamińskiego występowała w Lidze Mistrzów FIBA kwalifikując się do fazy grupowej z eliminacji.