Partner merytoryczny: Eleven Sports

Kibice zadrżeli o zdrowie Igi Świątek. Polka ujawnia, jaki jest jej stan

Iga Świątek nie będzie dobrze wspominać ostatniej soboty. Chociaż raszynianka wydawała się faworytką, wyraźnie przegrała z Coco Gauff (4:6, 4:6) w finale United Cup. Ta porażka okazała się bolesna w skutkach, bo Hubert Hurkacz również nie dał rady Taylorowi Fritzowi, co oznaczało porażkę Polaków. 23-latka miała jeszcze jeden problem, bo w starciu z Amerykanką doznała kontuzji. Podczas konferencji wypowiedziała się na ten temat.

Iga Świątek
Iga Świątek/STEVE CHRISTO / AFP/AFP

Iga Świątek w starciu z Coco Gauff musiała skorzystać z przerwy medycznej. Wygląda jednak na to, że Polka nie doznała poważnego urazu.

Ta porażka wiele kosztowała Polaków. Świątek nie dała rady Gauff

Gdy okazało się, że w finale United Cup Polacy zmierzą się ze Stanami Zjednoczonymi, eksperci byli dość jednoznaczni. Spodziewano się, że Iga Świątek poradzi sobie z Coco Gauff, za to Taylor Fritz był zdecydowanym faworytem w pojedynku z Hubertem Hurkaczem. O zwycięstwie w turnieju miał zadecydować mikst. Niestety, Amerykanie byli tego dnia znacznie lepsi od swoich oponentów. Zawiodła zwłaszcza raszynianka, która popełniła sporo niewymuszonych błędów. Chociaż Gauff również się myliła, robiła to znacznie rzadziej - i w mniej newralgicznych momentach. Ostatecznie 20-latka odprawiła Świątek po zaledwie dwóch setach (4:6, 4:6). Jako że później po thrillerze w tie-breaku przegrał też Hurkacz, tegoroczny United Cup powędrował do Stanów Zjednoczonych.

Po meczu pań fani szybko zaczęli się martwić - nie tylko porażką, ale stanem zdrowia wiceliderki światowego rankingu.

Iga Świątek uspokoiła fanów. "To tylko przeciążenie"

Trudy australijskiego turnieju kilka razy dały się Świątek we znaki. Polka musiała korzystać z przerw medycznych i miało to miejsce również w sobotę. Podczas drugiego seta 23-latka na kilka minut zniknęła z kortu. Chociaż wróciła do gry, ewidentnie miała problem z nogą i nie była w stanie swobodnie się poruszać. Na konferencji prasowej dziennikarze nie omieszkali spytać raszynianki o zdrowie.

"Nie byłam tego dnia świeża, ale wszystko będzie ze mną w porządku. Nic się nie stało. Założyłam tejpy na tę samą nogę, co w sobotę, ale naprawdę - nic poważnego się nie stało. Byłam zmęczona. Trudy turnieju - zwłaszcza na jego początku - były spore, ale wszystko ze mną w porządku. To tylko przeciążenie" - wyznała raszynianka.

Takie słowa to miód na uszy polskich kibiców. W przyszłym tygodniu startuje Australian Open i każdy fan nad Wisłą ma nadzieję, że Świątek pokaże się w trakcie wielkoszlemowego turnieju z najlepszej strony.

Finał United Cup: Hubert Hurkacz – Taylor Fritz. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Iga Świątek/AFP
Coco Gauff/JADE GAO / AFP/AFP
Iga Świątek/ANGELA WEISS/AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem