Iga Świątek bez problemów awansowała do drugiej rundy Wimbledonu. W swoim pierwszym w tym roku występie na trawie pokonała Chorwatkę Janę Fett 6-0, 6-3. Tym samym pobiła rekord 35 zwycięstw z rzędu należący od 2000 roku do legendarnej Amerykanki Venus Williams. Polka już teraz przeszła do historii. Z 36 wygranymi z rzędu jest pod tym względem samodzielną liderką w XXI wieku. Absolutną liderką jest inna legenda tenisa Czeszka Martina Navratilova, która była niepokonana przez 74 spotkań. Wimbledon. Prezes PZT: Iga potrenowała to, co miała potrenować - Iga miała od razu okazję zaznajomić się z kortem centralnym, który jest inny od pozostałych. Przeciwniczka nie zmusiła naszej tenisistki do jakiejś wielkiej gry. Co prawda kiedyś była na pograniczu setnego miejsca w rankingu WTA, ale Idze nie mogła się przeciwstawić. Taki mecz naszej zawodniczce na pewno się przydał, potrenowała to, co chciała potrenować. Na pewno, podobnie jak cały sztab trenerski zauważyła, gdzie są jeszcze luki. Mam nadzieję, że w kolejnym meczu będzie lepiej i pewniej. - Drabinka do ćwierćfinału daje Idze szansę, żeby się dobrze zaznajomić z nawierzchnią trawiastą, która jak sama mówi, nie jest na tę chwilę jej sprzymierzeńcem. Trudno też, aby zawodniczka była świetna na wszystkich nawierzchniach, mam nadzieję, że do trawy się dostosuje - mówi nam prezes PZT. Szef tenisowego związku w Polsce zachowuje ostrożność przed zbyt wielkimi oczekiwaniami co do występu Igi Świątek w kolejnych rundach. - Gra na trawie podczas Wimbledonu nigdy dla kobiet nie jest łatwa, dlatego trudno jest typować faworytki. No może inaczej było w erze, gdy w szczycie formy były siostry Williams - dodaje Mirosław Skrzypczyński. Wimbledon. Prezes PZT: Wszystko co nasze dziewczyny osiągną więcej, to będzie ogromny sukces Prezes PZT nie kryje radości ze zwycięstwa w poniedziałek pozostałych naszych reprezentantek. Zwłaszcza w kontekście finału Billie Jean King Cup. - Maja Chwalińska była bardzo dobrze przygotowana taktycznie do pojedynku z Siniakową. Było widać, że trenuje z trenerem z Czech, który doskonale zna Katerinę. Popełniała mało niewymuszonych błędów, widoczna była lekka trema i brak doświadczenia, zwłaszcza w końcowych fragmentach meczu. Generalnie jednak zaprezentowała się świetnie. - Kasia Kawa również zaliczyła fantastyczny występ. To, że przeszłą kwalifikacje i awansowała do drugiej rundy jest dla niej ogromną nobilitacją. Magda Linette zrobiła swoje. Dziewczyny wykonały w pełni plan, który miały do zrealizowania. Wszystko co teraz osiągną więcej, będzie dla nich naprawdę ogromnym sukcesem. Prezes PZT: Mamy szansę powalczyć o mistrzostwo świata - Cały sezon dla naszych dziewczyn jest bardzo dobry. W perspektywie drużynowych mistrzostw świata, które odbędą się w listopadzie to jest coś fantastycznego. Jeżeli wszystkie będą zdrowe i zachowają taką formę jak teraz, to naprawdę mamy szansę, po raz pierwszy w historii polskiego tenisa powalczyć o zwycięstwo w drużynowych mistrzostwach świata. To byłoby coś niewiarygodnego - zakończył prezes PZT. Rozmawiał Zbigniew Czyż Iga Świątek w Polsacie Mecze 135. edycji Wimbledonu, między innymi z udziałem Igi Świątek, oglądać można w kanałach telewizyjnych Polsat Sport, Polsat Sport Extra, Polsat Sport News oraz bez reklam w Polsat Sport Premium 1 i 2, a także w czterech specjalnych serwisach telewizyjnych Polsat Sport Premium 3, 4, 5, 6. Przez cały czas trwania turnieju kibice zobaczą na żywo kilkaset godzin transmisji meczowych, a także codzienny program studyjny oraz kronikę meczową. Dzięki serwisowi Polsat Box Go wszystkie mecze ze sportowych anten Polsatu można także oglądać na wielu urządzeniach, również tych mobilnych. Polsat Box Go Sport - pakiet w Polsatboxgo.pl