Krzysztof Głowacki (32-4, 20 KO) do starcia podchodził bardzo zmotywowany. Uważał, że ten występ dla niego to sprawa "być albo nie być" w czołówce zawodowego boksu. - Myślę, że przegrana walka sprawi, że w ogóle nie będę się liczył w światowym boksie, więc lepiej wtedy już skończyć i zadbać o zdrowie - mówił niedawno w programie "Koloseum" na Polsacie Sport. Polak to były dwukrotny mistrz świata federacji WBO w wadze junior ciężkiej. Pas stracił po porażce z Ołeksandrem Usykiem. Ukrainiec teraz jest mistrzem świata federacji WBA, WBO i IBF już w wadze ciężkiej. Poprzednią walkę "Główka" stoczył w kwietniu ubiegłego roku, zwyciężając z Franciskiem Rivasem Ruizem. Głowacki wyszedł na ring w Manchesterze przy dźwiękach "Wehikułu czasu" grupy Dżem. Boks. Krzysztof Głowacki przegrał przed czasem W drugiej rundzie Polak otrzymał mocny cios w szczękę, po którym się zachwiał, ale wytrzymał. Riakporhe (16-0, 12 KO) próbował "dobić" rywala, ale ten mądrze klinczował. Wszystko zakończyło się w czwartej rundzie. Riakporhe zaatakował Głowackiego, trafiając go kilka razy i spychając na liny. Nasz pięściarz nie odpowiadał na ciosy rywala i do akcji wkroczył sędzia, przerywając walkę. We wcześniejszych walkach Ekow Essuman (18-0) w brytyjskim starciu wygrał niejednogłośną decyzją z Chrisem Kongo (14-1), Joseph Parker (31-3, 21 KO) pokonał na punkty Jacka Masseya (20-2, 11 KO). Momentami było ciężko, ale po ostatnim gongu sędziowie punktowali 96:93, 97:92 i 97:93 na korzyść Parkera. Boks. W wadze ciężkiej też przed czasem Natomiast Frazer Clarke (5-0, 4 KO) - medalista olimpijski wagi superciężkiej z Tokio (2021), pokonał przed czasem twardego Kevina Nicolasa Espindolę (7-7, 2 KO). Już po trzecim starciu Espindola chciał odpuścić, pokazując trenerowi, że ma problem z prawą ręką. Ten go jeszcze namówił na kontynuowanie potyczki, lecz po kolejnych trzech minutach narożnik poddał walkę. Z kolei inny perspektywiczny "ciężki" - Matty Harris (4-0, 3 KO), już w pierwszej odsłonie odprawił słabiutkiego i przestraszonego Jiřiego Surmaja (3-3, 2 KO).