Panowie za pierwszym razem spotkali się na ogrodzie rodziny Hearnów - również bez kibiców. Tak jak wtedy, tak i teraz, pojedynek będzie miał status eliminatora do pasa WBC wagi ciężkiej. W pierwszej walce w sierpniu ubiegłego roku Rosjanin był dwukrotnie liczony w czwartej rundzie, ale w piątej sam zafundował Anglikowi ciężki nokaut. Do rewanżu miało dojść już 21 listopada, lecz "Sasza" ciężko przeszedł koronawirusa i wszystko trzeba było mocno odłożyć w czasie. Nowy termin powinien być już niezagrożony. - Jeśli Dillian wygra ten rewanż, na pewno będzie chciał od razu zaatakować pas WBC. Ja natomiast spróbuję w takim wypadku doprowadzić jeszcze w tym roku do jego walki z Deontayem Wilderem - nie ukrywa szef grupy Matchroom i promotor Whyte'a. Pojedynek rewanżowy w przekazie światowym pokaże platforma streamingowa DAZN. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź!