Kontrakty nie zostały jeszcze podpisane, ale walka byłego mistrza Europy wagi średniej z panującym mistrzem świata federacji IBF mogłaby się odbyć 29 lutego w Chicago. W grę wchodzi również marcowy termin. - Kamil to niezwykle ambitny sportowiec. Walka z taką legendą jak Gołowkin to spełnienie jego marzeń, dlatego jesteśmy gotowi - dodał szef grupy Knockout Promotions. - Mistrzostwo Europy było dla mnie zaszczytem, ale czas płynie naprzód i marzę teraz o większych rzeczach. Chcę walki o mistrzostwo świata - nie ukrywa swoich ambicji pięściarz z Białegostoku, który miesiąc temu w swoim amerykańskim debiucie zastopował w drugiej rundzie Oscara Cortesa. - Występ w Madison Square Garden na gali z udziałem Gołowkina był dla mnie świetnym doświadczeniem. Będąc młodym chłopakiem oglądałem walki Andrzeja Gołoty z Riddickiem Bowe, Johnem Ruizem i Chrisem Byrdem właśnie w MSG. To było niczym spełnienie marzeń. Musiałem przekonać sam siebie, iż to zwyczajna hala, żeby nie narzucać na siebie niepotrzebnej presji. Pojedynek z Cortesem był krótki, ale przecież zrobiłem co do mnie należy. Szybko złapałem go mocnym ciosem i dokończyłem robotę. Chciałem efektownie wygrać w swoim amerykańskim debiucie. Teraz chcę walki o tytuł - dodał Szeremeta.