Boks. Gruchała odprawił Głowackiego
Kewin Gruchała (7-0, 2 KO) reklamowany był jako ten najmłodszy zawodowiec. I na początku nie było w nim nic więcej ciekawego. Z czasem jednak dojrzał - fizycznie oraz boksersko, i dziś prezentuje coraz lepszy boks.
Twardy Bartosz Głowacki (4-4, 3 KO) miał być poważnym testem przed ewentualnym starciem z Rafałem Jackiewiczem w przyszłym roku. Niektórzy zastanawiali się nawet, czy to nie zbyt odważny ruch, gdyż Bartek ostatnio boksował naprawdę dobrze, nawet jeśli przegrywał. W piątek jednak nie miał się czym przeciwstawić Kewinowi. Na moment tylko zagroził mu w trzeciej rundzie, gdy trafił mocnym lewym sierpowym.
Gruchała był lepszy w dystansie i półdystansie, co znalazło odbicie na kartach sędziów - trzy razy 40:36.