W Kielcach kibice bardzo sympatycznie Pana przyjęli. Prawie jak na Legii...? - Bardzo mnie to cieszy. Jesteśmy liderem grupy w El. ME 2008. - I oby tak zostało. Tak naprawdę będziemy siebie samych oceniać dopiero po zakończeniu eliminacji. Teraz najważniejsze jest wygrywać i grać najlepiej jak potrafimy. Dziś Serbia zremisowała z Portugalią. Widać, że macie po swojej stronie szczęście. - Szczęściu trzeba pomóc. Podobno sprzyja ono lepszym. My wygrywamy mecze, polscy kibice się cieszą. A jaki jest sport doskonale wszyscy wiemy, każdy może wygrać z każdym. Byle nie przegrywała Polska. - Dokładnie, to jest najważniejsze!