Ponoć przedstawiciele Galatasaray w tym temacie zasięgnęli nawet opinii byłego trenera Wisły, Dana Petrsescu. A ta była jak najbardziej pochlebna. - Brożek to wspaniały napastnik - uważa Rumun. - Teraz pora, aby udowodnił swoja klasę zagranicą. Najważniejsze jest to, że Turcy są gotowi spełnić oczekiwania finansowe Wisły. Krakowianie żądają bowiem za króla strzelców Orange Ekstraklasy co najmniej 3 milionów euro. Dla Galatasaray najważniejszy w nadchodzącym sezonie jest sukces w Lidze Mistrzów. Chcą przebić ostatnie dokonania innej tureckiej drużyny, Fenerbachce. Problem w tym, że Brożek na każdym kroku podkreśla, że wcale nie zamierza odchodzić z Wisły. Ma związać się z klubem z Krakowa nowym kontraktem. Owszem, chce walczyć o Ligę Mistrzów, tyle, że z Wisłą. Trener Maciej Skorża również oznajmił niedawno, że zatrzymanie Brożka na kolejny sezon jest dla klubu priorytetem.