Kibice źli na klub. Padają mocne słowa
H. Skrzydlewska Orzeł zaprosił kibiców na wspólny trening z drużyną. Negatywnej reakcji raczej nikt w klubie się nie spodziewał. Złość fanów jest podyktowana tym, że zaproszenie otrzymali tylko posiadacze karnetów, a także wyborem dnia i godziny. Kto może pojawić się na łódzkiej Motoarenie w poniedziałek o 13:00? Kibice zwracają uwagę, że chodzą do szkół i pracują.

Skład Orła na rozgrywki Speedway 2. Ekstraligi diametralnie się zmienił, więc przedstawiciele klubu chcą, aby kibice bliżej poznali nowych zawodników. Z kadry z poprzedniego sezonu zostali tylko Tomasz Gapiński i junior Aleksander Grygolec, ale po roku przerwy wrócił Luke Becker. - 15 stycznia 2024 r. nasz zespół rozpocznie obóz treningowy. Z tej okazji zapraszamy wszystkie osoby posiadające karnety z 2023 roku na wspólny trening z drużyną! Obowiązuje strój sportowy - poinformował kilka dni temu łódzki klub w mediach społecznościowych.
Orzeł Łódź. Kibice źli na klub
Ktoś najwidoczniej nie przemyślał jednej bardzo ważnej rzeczy. Ten termin, łagodnie mówiąc, jest mało komfortowy dla kibiców. Zarówno dla młodszych, jak i tych troszkę starszych. - Dzieci w szkole, a rodzice w pracy. Bardziej chodziło, żeby obejrzeć trening na torze i mieć możliwość wejścia do parku maszyn. Brawo za pomysł, gorzej z realizacją. - Super, że o tym pomyśleliście, było obiecane. Gorzej, że o tej godzinie w poniedziałek to mało kto może w ogóle przyjść - piszą kibice.Wskazują nawet konkretny termin, w którym można było zorganizować to wydarzenie. Chodzi im o okres ferii zimowych. Dzieci i młodzież z województwa łódzkiego odpoczną od szkół dopiero od 29 stycznia do 11 lutego. Właśnie ferie rozpoczęli uczniowie z następujących województw: dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego oraz zachodniopomorskiego.
Klub przypomniał, kibice odpowiedzieli
Minęło parę dni i klub przypomniał kibicom o akcji. - Pomysł bardzo dobry, godzina niestety nietrafiona, a szkoda. - Godzina do kitu albo nie ten dzień. Czemu nie w weekend? - Dorośli w pracy, dzieci w szkołach. Ocena niedostateczna dla działu promocji klubu. - Dużo ludzi pewnie by przyszło, gdyby nie to, że trzeba mieć karnet z tamtego sezonu. Reklama leci wam koło nosa. - To inni są gorsi, by obejrzeć? Szkoda, że nie karnetowcy z VIP - zwracają uwagę rozzłoszczeni fani. Jak widać, złość im nie minęła.Na małą obronę klubu z Łodzi możemy tylko przypomnieć, że kluby organizują obozy z przynajmniej kilkotygodniowym wyprzedzeniem i spotkania z fanami są tylko dodatkiem. Zawodnicy też mają swój indywidualny plan przygotowań do rozgrywek. Podczas ferii zimowych przyjazd mógłby niektórym żużlowcom zwyczajnie nie pasować.


