Partner merytoryczny: Eleven Sports

Ekspert nie ma wątpliwości. To może uratować sezon polskich skoczków

Wielkimi krokami zbliżają się konkursy Pucharu Świata w Zakopanem, jednak zanim "Biało-Czerwoni" powrócą do rywalizacji międzynarodowej, czekają ich jeszcze mistrzostwa Polski. Zdaniem Andrzeja Wąsowicza panowie powinni wykorzystać ten czas, aby skupić się na treningach na mniejszych obiektach. To pomoże im skorygować problemy, z którymi walczą na ten moment.

Polscy skoczkowie
Polscy skoczkowie/Łukasz Szeląg/materiały prasowe

Fani sportów zimowych z Polski z niecierpliwością czekali na rozpoczęcie 46. edycji Pucharu Świata mężczyzn w skokach narciarskich. Mieli bowiem nadzieję, że po fatalnym poprzednim sezonie "Biało-Czerwoni" wyciągną niezbędne lekcje i tej zimy będą się prezentować znacznie lepiej na arenach międzynarodowych. Niestety, sytuacja raczej nie uległa zmianie - dawni liderzy kadry, a więc Kamil Stoch, Piotr Żyła i Dawid Kubacki wciąż mają problem z regularnym zdobywaniem punktów do klasyfikacji generalnej cyklu. Jest jednak kilka plusów, a jednym z nich jest coraz to lepsza forma Pawła Wąska. Polak z konkursu na konkurs jest coraz pewniejszy siebie, co przekłada się także na jego wyniki. 

Paweł Wąsek po pierwszej części Turnieju Czterech Skoczni. WIDEO/Tomasz Kalemba/Interia.tv

Andrzej Wąsowicz radzi polskim skoczkom. To powinni zrobić przed PŚ w Zakopanem

Choć skoki Pawła Wąska mogą cieszyć, nie można tego powiedzieć o pozostałych podopiecznych Thomasa Thurnbichlera. Sytuacja jest tym bardziej napięta, że już za kilka dni "Biało-Czerwoni" zaprezentują się przed własną publicznością i blamaż absolutnie nie wchodzi w grę. Zanim jednak panowie powrócą do rywalizacji w ramach Pucharu Świata, czekają ich jeszcze mistrzostwa kraju w Zakopanem. Szef Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego Andrzej Wąsowicz uważa, że skoczkowie powinni skorzystać z okazji i oprócz udziału w mistrzostwach Polski skupić się również na treningach na mniejszych obiektach. 

"Przygotowane są dla nich mniejsze skocznie, bo naprawienie błędów, które popełniają, szybciej następuje na małych skoczniach. Przy takich obiektach można szybciej dopracować technikę bez konieczności ciągłych wyjazdów do góry. Mamy niecałe dwa tygodnie do zawodów PŚ w Zakopanem. Nie będzie rewelacji, ale jeśli wszyscy przepracują ten czas i zespół trenerski dogada się z zawodnikami, to widzę szansę na progres w naszych wynikach" - przyznał w rozmowie z portalem Sport Fakt. 

Mistrzostwa Polski w skokach narciarskich odbędą się w sobotę 11 stycznia. Oficjalny trening na obiekcie HS140 zaplanowano na godzinę 14.30. Godzinę później rozpocznie się seria próbna. Konkurs indywidualny ruszyć ma o godzinie 17.15Relację "na żywo" z tych zawodów śledzić będzie można na stronie Interii.

Polscy skoczkowie/Jure MAKOVEC/AFP
Dawid Kubacki i Kamil Stoch (Polska)/Foto Olimpik / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Od lewej: Aleksabder Zniszczoł, Dawid Kubacki, Paweł Wąsek i Piotr Żyła/PZN/Tadeusz Mieczyński/materiały prasowe
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem