Pod koniec grudnia młodsza z sióstr Williams poinformowała amerykańską federację tenisową (USTA), że nie wystąpi w rozgrywanej w dniach 3-9 stycznia w Perth 21. edycji rywalizacji o Puchar Hopmana, nieoficjalnych mistrzostwach świata w grze mieszanej. Powodem tej decyzji były problemy z mięśniami uda, z którymi zmagała się w ostatnich tygodniach poprzedniego sezonu. Okazało się jednak, że nieco dłuższa przerwa przed pierwszym tegorocznym startem wystarczyła jej do wyleczenia urazu. - Dzisiaj mogę powiedzieć, że nie pamiętam już o problemach z mięśniami. To cudownie, że to już za mną - powiedziała zaraz po przylocie do Sydney, gdzie zamierza rozpocząć walkę o powrót na pierwszą pozycję w rankingu WTA, którą w październiku straciła na rzecz Serbki Jeleny Janković. Turniej w Sydney jest dla światowej czołówki ostatnią okazją na przygotowanie do występu w wielkoszlemowym Australian Open (z pulą nagród 15,6 mln dol.), który rozpocznie się 19 stycznia na twardych kortach w Melbourne Park. Williams zapowiedziała też, że w Melbourne zaprezentuje nową kolekcję strojów, w której zamierza odnotować czwarty triumf, po zwycięstwach odniesionych w 2003, 2005 i 2007 roku. W drabince turnieju w Sydney znajdzie się sześć zawodniczek z pierwszej dziesiątki klasyfikacji WTA: Rosjanki Dinara Safina, Jelena Dementiewa, Swietłana Kuzniecowa i Wiera Zwonariewa oraz Agnieszka Radwańska.