Król Paryża zaczynał od triumfu w Polsce. "Nie chciał zapłaty"
Wielki tenisowy mistrz, Hiszpan Rafael Nadal schodzi ze sceny po 23 latach wspaniałej kariery. W tym czasie zdobył 22 tytuły Wielkiego Szlema, w tym 14 razy French Open. Zdobył dwa złote medale olimpijskie, w Pekinie i Rio de Janeiro oraz 92 razy wygrał turnieje rangi ATP. Mało kto wie, że pierwszy nich to Idea Prokom Open w Sopocie w 2004 r.
Trwa rozłożone na wiele dni pożegnanie wielkiego Rafaela Nadala z kortem tenisowym. To nie był "zwykły" mistrz jakich wielu przed nim i po nim. Wielką rolę Nadala w światowym tenisie wśród wielu osób docenił jego wielki rywal - Roger Federer napisał emocjonalny list otwarty, który podpisał "twój fan".
Rafael Nadal był cudownym dzieckiem i wielką nadzieją hiszpańskiego tenisa. Pierwszy turniej ITF wygrał w Alicante w 2002 r., pierwszy wygrany challenger to Barletta 2003 r. Jeszcze przed osiągnięciem pełnoletniości zarobił na koncie pół miliona dolarów. W 2004 r., gdy skończył 18 lat Nadal przyleciał do Polski, by zagrać w sopockim turnieju Idea Prokom Open, którego głównym mecenasem i pomysłodawcą był potężny wówczas Ryszard Krauze. Hiszpan był wtedy światowym rankingu na miejscu 71, a w Sopocie został rozstawiony z numerem szóstym.
- Nie trzeba było go jakoś przekonywać do przylotu do Polski. Mogę nawet zdradzić, że zrezygnował z wstępnej zapłaty za udział - wspominał Ryszard Fijałkowski, ówczesny dyrektor sportowy turnieju na łamach sport.pl.
Faworyci sopockiego turnieju, Rosjanie Marat Safin i Nikołaj Dawydenko odpadli wcześnie co utorował drogę do triumfu Nadalowi, który nie stracił w zawodach ani jednego seta.
W finale 14 sierpnia 2004 r., 18-letni Rafael Nadal pokonał Argentyńczyka Jose Acasuso 6:3, 6:4.
Nadal znakomicie spisywał się również w rywalizacji deblowej, ale głównie z powodu słabszej postawy partnera Alberta Martina, odpadł w półfinale z argentyńską parą Martin Garcia - Sebastian Prieto.
Pierwszy wygrany turniej ATP Rafaela Nadala - Idea Prokom Open w Sopocie
Lokalna mutacja "Gazety Wyborczej" zwracała uwagę na piłkarskie koneksje i umiejętności hiszpańskiego nastolatka:
"Jego kuzyn Miguel Nadal jest znakomitym piłkarzem, grającym m.in w FC Barcelona i reprezentacji Hiszpanii. Piłkarskie umiejętności prezentuje również Rafael, który niemal każdą piłkę trafiającą w siatkę stara się jak najrozmyślniej podbić nogą i w podobny sposób oddać chłopcom podającym piłki".
Na tenisowych stronach amerykańskiego portalu ESPN znajdujemy krótką relację z turnieju i jeszcze krótsze wypowiedzi przyszłego mistrza.
- Jestem bardzo szczęśliwy. Potrzebowałem tej wygranej po kontuzji nadgarstka. Po tym turnieju będę w czołowej pięćdziesiątce światowego rankingu. Mam nadzieję, że to nie moje ostatnie wygrane zawody - mówił skromnie Rafael Nadal w Sopocie.
Nie mógł się bardziej mylić, mistrz z Majorki przez kolejne 23 lata profesjonalnej kariery 92 razy wygrał turnieje rangi ATP, poza tym 22 tytuły Wielkiego Szlema, w tym 14 razy French Open. Zdobył dwa złote medale olimpijskie, w Pekinie i Rio de Janeiro. Mało kto wie, że pierwszy nich to Idea Prokom Open w Sopocie w 2004 r.
Wspomniany Ryszard Fijałkowski odsłania trochę kulis powyższej wypowiedzi hiszpańskiego mistrza.
- Nadal był skrępowany podczas ceremonii wręczenia nagród. Nie znał ani słowa po angielsku, a chciał podziękować publiczności za wsparcie przez cały tydzień. Zrobił to po hiszpańsku, a ja natychmiast przetłumaczyłem to na polski. Nie zapomnę, jaki wówczas był szczęśliwy, że ktoś przekazał pozostałym, co czuł.
Wojciech Fibak, który był stałym bywalcem sopockich kortów wspomina z kolei Rafę Nadala jako "swego ulubieńca".
Poza Fibakiem nieodłącznym elementem turniejów Idea Prokom Open był satyryczny duet Wojciecha Manna i Krzysztofa Materny, którzy oficjalnie nosili tytuł "producentów turnieju". Co to oznacza wyjaśniali na łamach lokalnego portalu trójmiasto.pl.
- O rakiety, buty czy szorty zawodnicy muszą postarać się sami. Naszym zadaniem jest wymyślenie, a następnie zrealizowanie formuły turnieju. Zajmujemy się strategią reklamową, opracowujemy program imprez towarzyszących, listę osób, które należy zaprosić, scenografię turnieju, jego nagłośnienie, wystrój szatni, recepcji.
Wracając do spraw stricte sportowych, ówczesny prezes Sopockiego Klubu Tenisowego, Waldemar Białaszczyk na falach RMF FM wspominał profesjonalne początki Nadala.
- Już wtedy było widać u niego taką iskrę mistrza. Zakładaliśmy, że ten turniej wygra. I rzeczywiście tak się stało. I tu rozpoczęła się jego wielka kariera światowa. Więc myślę, że mamy czym się chwalić - mówił Białaszczyk.
Turniej Idea Prokom Open przeniósł się do pobliskiej Gdyni, potem do Warszawy gdzie funkcjonował jako Orange Warsaw Open, a obecnie BNP Paribas Warsaw. Sopockie korty tenisowe obecnie są zaniedbane i niszczeją. Nikt o nie, nie dba dlatego, że są od dawna przedmiotem sporu pomiędzy działaczami STK, a prezydentem miasta. Szkoda, bo przecież to tu wielki Rafael Nadal triumfował w swoim pierwszym turnieju ATP. I nawet nie chciał wstępnej zapłaty startowej.