Andrzej Klemba, Interia: Zacznijmy od tego, że był pan jednym z gości konferencji "Moneyball 3" organizowanej przez Widzew. Bartłomiej Pawłowski, piłkarz tej drużyny wypalił ze sceny, że Raków, któremu pan prezesuje, jest "mistrzem w zabijaniu meczów". Wojciech Cygan: Znam Bartka Pawłowskiego kilkanaście lat. Pracowaliśmy razem jeszcze w GKS Katowice, więc z dużą sympatią z nim dyskutuję. To też fajne, że można sobie pożartować i trochę tę ligę opakować w sposób nie tylko związany z tym, co się będzie działo na boisku. Kibice i dziennikarze lubią, gdy coś się dzieje wokoło meczu. - Cieszę się, że miałem okazję dzisiaj z Bartkiem trochę tego kontentu dołożyć. Nie tylko piłka się zmienia, ale też cała rzeczywistość i zauważam takie dążenie ludzi do tego, żeby wiedzieć, jak najwięcej, żeby mieć jak największy przegląd tego, co się dzieje. Media społecznościowe, rozwój nowych technologii, to wszystko zmierza w tę stronę i nie jesteśmy w stanie zatrzymać. Jako wiceprezesa PZPN chciałem pana zapytać o poniedziałkowy mecz reprezentacji, porażkę ze Szkocją i spadek z dywizji A Ligi Narodów. Prezes Cezary Kulesza mówił, że będziecie debatować nad podsumowaniem całego roku w wykonaniu reprezentacji i losem trenera Michała Probierza? - Jeżeli chodzi o to, co się dzieje wokół pierwszej reprezentacji, to jest to mocno związane z prezesem Kuleszą. On bezpośrednio nadzoruje tę drużynę, więc myślę, że to w jego rękach leży to, co się będzie działo wokół reprezentacji. Wierzę, że taka dyskusja przed nami i będziemy w stanie wyciągnąć wnioski. Z tego, co wiem, to prezes mówił bardziej o swoim spotkaniu z selekcjonerem, który się pewnie odbędzie w najbliższych dniach. My oczywiście też rozmawiamy cyklicznie i myślę, że podczas spotkania na pewno ten temat już się pojawi. A pana zdanie na temat 14 miesięcy pracy trenera Probierza. Jedni nawołują do zwolnienia, ale są też tacy, którzy go bronią. - Decyzję w zakresie selekcjonera będzie podejmował bezpośrednio prezes Kulesza. Oczywiście widzę, co się dzieje w mediach w tym temacie. Piłka nożna zawsze wywołuje emocje i zawsze będą jej towarzyszyły. Natomiast takie łatwe wskazywanie jednoosobowe, że kogoś należy zwolnić, wydaje mi się, że jest uproszczeniem całego problemu. Każdy obserwator meczów reprezentacji widzi, że mamy duży problem z defensywą. Oczywiście kontuzje na pewno nie pomagają, ale wierzę, że ludzie, którzy są wokół reprezentacji, są w stanie przeciwdziałać i poprawić te elementy, które w tej chwili kuleją. Na chwilę obecną jesteśmy na etapie zbierania wniosków, a dalej od podejmowania decyzji. Trener Probierz poprowadzi kadrę w eliminacjach do mundialu? - To bardzo dobre pytanie tylko, że dla prezesa Kuleszy.