Sześć goli w 29 minut, w sumie osiem. Pogrom. Absolutnie historyczny mecz Chelsea
Piłkarze Chelsea zafundowali swoim kibicom jeden z niezapomnianych i historycznych meczów w Europie. "The Blues" po dwóch występach bez zwycięstwa szukali przełamania, a rywal trafił im się do tego idealny. FC Noah po raz pierwszy w swej krótkiej historii gra w europejskich pucharach i drużyna z Londynu perfekcyjnie to wykorzystała. Zawodnicy Enzo Mareski rozgromili Ormian 8:0 i aż sześć bramek zdobyli w ciągu zaledwie 29 minut.
Chelsea bardzo udanie rozpoczęła grę w tegorocznej Lidze Konferencji Europy. Londyńczycy w dwóch pierwszych spotkaniach odnieśli pewne zwycięstwa. Najpierw pokonali 4:2 Gent, a następnie Panathinaikos Bartłomieja Drągowskiego 4:1. Ich czwartkowy rywal, czyli FC Noah w swoim pierwszym historycznym meczu w fazie grupowej europejskich pucharów wygrał 2:1 z Mladą Boleslav. W 2. kolejce uległ już 0:1 Rapidowi Wiedeń. Piłkarze klubu z Erywania, który został założony raptem w 2017 roku, w tych dwóch spotkaniach wyglądali nadspodziewanie dobrze, ale tym razem poważniejszy rywal bardzo brutalnie ich zweryfikował.
Niesamowita połowa Chelsea. W 41 minut jej piłkarze strzelili aż sześć bramek
Pierwsze 12 minut na Stamford Bridge upłynęło bezbramkowo, ale właśnie w 12 minucie rzut rożny mieli gospodarze, którego na gola zamienił Tosin Adarabioyo. Środkowy obrońca Chelsea otworzył worek z bramkami, bo "posypały się" w kolejnych minutach. Nie minęło nawet 60 sekund, a "The Blues" już świętowali kolejne trafienie. Po koszmarnym błędzie przeciwników bramkę zdobył Marc Guiu.
Ledwie pięć minut oddechu dali gracze Chelsea swoim rywalom, bo rezultat w 18 minucie podwyższył Axel Disasi. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkowywał Enzo Fernandez, a defensor gospodarzy głową pokonał bramkarza FC Noah. Trzy minuty później Fernandez świętował drugą asystę. Tym razem świetnie wyparzył Joao Felixa, a Portugalczyk mógł cieszyć się z pierwszego gola w tym spotkaniu.
Kolejna bramka padła "dopiero" po 18 minutach. Tym razem do siatki trafił Mychajło Mudryk, a dwie minuty później dublet skompletował Joao Felix. Do przerwy wynik już nie uległ zmianie, także Chelsea schodziła do szatni przy sześciobramkowym prowadzeniu. Pierwszy gol padł w 12 minucie, ostatni w 41, co oznacza, że drużyna Chelsea zdołała strzelić aż sześć bramek w zaledwie 29 minut! Bez wątpienia ten wyczyn przejdzie do historii.
Wielkie zwycięstwo Chelsea. FC Noah rozbite przez angielskiego giganta
W drugiej połowie drużyna z Londynu nie zamierzała odpuszczać rywalom, choć widać już było, że tempo i chęci gospodarzy mimowolnie spadły. W 69 minucie Chelsea pokonała przeżywającego za pewne najgorszy wieczór w karierze Ognjena Cancarevica po raz... siódmy. Tym razem drogę do bramki odnalazł Christopher Nkunku, który siedem minut później dołożył kolejnego gola i miał już na swoim koncie dublet. Chelsea więcej rywala już nie "gnębiła". Jej "zawody strzelecie" zakończyły się ostatecznie na ośmiu trafieniach. Z pewnością obserwatorzy tego spotkania zapamiętają popisy piłkarzy Enzo Mareski na długo.
Składy drużyn
- 18'
- 12'
- 45'
- 68'
- 69' 79'
- 21' 42'
- 13' 45'
- 39'
- 76'
- 61'
- 45'
- 59' 61'
- 61'
Rezerwowi
- 68'
- 45'
- 45'
- 79'
- 61'
- 76'
- 45'
- 61'
- 61'