Partner merytoryczny: Eleven Sports

Hiszpanie są już pewni, pilne wieści ws. Lewandowskiego. Padła kluczowa data

FC Barcelona zgodnie z planem wysoko ograła na wyjeździe Crvenę Zvezdę, a kolejny dublet na swoje konto dopisał Robert Lewandowski. Polak miał prawo opuszczać boisko nieco rozczarowany - Hansi Flick zdecydował się go ściągnąć w 78. minucie, grzebiąc tym samym jego szanse na hat-tricka i pokonanie magicznej bariery. Zaraz po meczu z Hiszpanii nadciągnęła wiadomość ws. Lewandowskiego. Padła przy tym konkretna i jakże ważna data.

Hiszpanie po meczu z Crveną Zvezdą przekazali ważną wiadomość ws. Lewandowskiego
Hiszpanie po meczu z Crveną Zvezdą przekazali ważną wiadomość ws. Lewandowskiego/ANDREJ ISAKOVIC / AFP / Manuel Queimadelos/Quality Sport Images/Getty Images/AFP

Z ogromną łatwością FC Barcelona penetrowała defensywę Crveny Zvezdy, która jest jedną z najgorszych drużyn w tegorocznej Lidze Mistrzów. Serbowie nie mieli narzędzi do tego, żeby przeciwstawić się najlepszej obecnie ofensywie w Europie, którą napędza Robert Lewandowski. Dość powiedzieć, że w Belgradzie padło aż siedem bramek

Barcelona znów triumfuje, Lewandowski o krok od historycznego osiągnięcia

Już na początku sezonu mówiło się, że to może być kampania, w której Lewandowski przekroczy magiczną barierę 100 trafień w Lidze Mistrzów. A do udało się do tej pory jedynie Cristiano Ronaldo i Leo Messiemu. Kapitan reprezentacji Polski wziął się do roboty już od 2. kolejki, a w rywalizacji z Crveną Zvezdą dołożył kolejne dwa trafienia. 

Przy stanie 1:1 "Lewy" znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie i dobił do bramki uderzenie Raphinhy, które wylądowało na słupku. To właśnie dzięki niemu Barca schodziła na przerwę przy prowadzeniu 2:1. Po zmianie stron 36-latek potrzebował tylko ośmiu minut, żeby podwyższyć wynik na 3:1. Tym razem to Jules Kounde dograł do Polaka, a ten pokonał Marko Ilicia. Serca polskich kibiców zabiły szybciej, bo w tym momencie brakowało mu już tylko jednego gola, żeby odtrąbić historyczne osiągnięcie - 100 bramek w Lidze Mistrzów.

Święto popsuł niestety Hansi Flick, który zdecydował się zmienić Lewandowskiego w 78. minucie, pozbawiając go szansy na ustrzelenie hat-tricka i zapisanie się w historii. Niemiecki szkoleniowiec po końcowym gwizdku sędziego wytłumaczył się ze swojej decyzji

- Musimy myśleć także o następnym meczu. Dzisiaj strzelił ważne gole. Zarówno drugiego, jak i pierwszego na 2:1, który był dla nas bardzo ważny. Graliśmy dobrze i strzeliliśmy pierwszego gola, a potem doszło do wyrównania - podkreślił Niemiec.

Hiszpanie ogłosili to po zwycięstwie nad Crveną Zvezdą. Padła kluczowa dla Lewandowskiego data

Występ Lewandowskiego został doceniony w Hiszpanii. Obszerny tekst poświęciło mu "Mundo Deportivo", podając od razu datę, kiedy nastąpi przełamanie bariery 100 goli w Lidze Mistrzów. 

Robert Lewandowski galopuje po setną bramkę w Lidze Mistrzów. 36-letni polski napastnik, w Belgradzie miał szansę na osiągnięcie kamienia milowego w swojej bogatej karierze w meczu przeciwko Crvenej Zvezdzie (2-5), ale musiał zadowolić się "jedynie dubletem". Bariera 100 goli pęknie zatem przy następnej okazji - przeciwko Brest, we wtorek 26 listopada (21:00) na Estadi Olimpic de Montjuic

~ napisał Javier Gascona

"Jedynie Cristiano Ronaldo (140) i Leo Messi (129) mogą pochwalić się lepszymi rekordami strzeleckimi w historii Ligi Mistrzów. Średnia napastnika Barcy (0,79) jest od nich jednak nieco lepsza. Gol Lewandowskiego był natomiast 700. bramką Barcy w historii Ligi Mistrzów" - czytamy dalej. 

Besiktas - Malmö FF. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Czterech zawodników po czterech kolejkach ma na koncie po pięć goli w Lidze Mistrzów. W klasyfikacji najlepszych strzelców prowadzi Raphinha, który na koncie ma też trzy asysty. Za nim są Harry Kane, Viktor Gyokeres i Robert Lewandowski. 

Robert Lewandowski w meczu z Crveną Zvezdą/EPA/ANDREJ CUKIC/PAP
Robert Lewandowski/Nikola Krstic/MB Media/Getty Images/Getty Images
Robert Lewandowski/ANDREJ ISAKOVIC / AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem