Pogrzeb Lucjana Brychczego. Tłumy pożegnały legendę Legii Warszawa
W poniedziałek przed południem rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe Lucjana Brychczego - legendy Legii Warszawa i byłego piłkarza reprezentacji Polski. Na ostatnim pożegnaniu Brychczego, które rozpoczęło się mszą świętą w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie, pojawiły się setki kibiców chcących oddać hołd zmarłemu. Nie zabrakło również przedstawicieli środowiska piłkarskiego.
Lucjan Brychczy zmarł 2 grudnia, a informacja o jego śmierci wywołała duże poruszenie w środowisku. Brychczy był bowiem nie tylko byłym reprezentantem Polski (w kadrze rozegrał 59 spotkań), ale też legendą Legii Warszawa, w której najpierw występował jako piłkarz, a później pracował jako trener. Ze stołecznym klubem, w różnych rolach, był w sumie związany przez 70 lat.
"O Panu Lucjanie można mówić i pisać wiele. Całe swoje sportowe życie związał z Legią, pozostawiając po sobie dziedzictwo, które będzie nas inspirować przez kolejne pokolenia. Trudno wyobrazić sobie klub bez jego celnych uwag, porad i poczucia humoru. Zawsze przypominał nam o tym, czym jest lojalność, pasja i oddanie" - mówił cytowany przez PAP prezes "Wojskowych" Dariusz Mioduski.
Dyrektor sportowy Legii Jacek Zieliński zwrócił z kolei uwagę na to, jakim człowiekiem był Brychczy, który miał świetny kontakt z piłkarzami.
Przez tyle lat nie słyszałem ani razu, żeby pan Lucjan na kogoś krzyknął. Mówił krótko, zwięźle, ale wszyscy go słuchali. Wielcy ludzie, którzy mogą szczycić się takim szacunkiem, jaki miał pan Lucjan, nie muszą podnosić głosu. Historia Legii to w ogromnej części historia Lucjana Brychczego
~ mówił.
Pogrzeb Lucjana Brychczego. Legendę żegnają kibice i piłkarze
Ostatnie pożegnanie Lucjana Brychczego, który zmarł w wieku 90 lat, rozpoczęło się w poniedziałek o godz. 10 mszą świętą w Katedrze Polowej Wojska Polskiego przy ul. Długiej w Warszawie. Przed świątynią zgromadziły się tłumy kibiców, ale do środka wpuszczono jedynie bliskich zmarłego, a także przyjaciół i zaproszonych gości.
W kościele pojawili się m.in. obecny trener Legii, Goncalo Feio, a także byli i obecni piłkarze stołecznego klubu.
W uroczystościach brał udział także Dariusz Mioduski, hołd zmarłemu oddał również prezes Rakowa Częstochowa Wojciech Cygan. Nie zabrakło też przedstawicieli PZPN z Cezarym Kuleszą na czele oraz władz miasta - prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego reprezentowała jego zastępczyni.
Chociaż kibiców nie wpuszczono do środka, wielu z nich zostało przed kościołem na czas trwania mszy świętej, by w ten sposób oddać hołd legendzie Legii.
Po godz. 11 zakończyła się msza. Druga część uroczystości pogrzebowych odbyła się na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, przy udziale wojskowej asysty honorowej.
Również na cmentarzu pojawiły się tłumy kibiców Legii, którzy pożegnali Lucjana Brychczego. Fani "Wojskowych" odśpiewali "Sen o Warszawie" oraz odpalili race, by w ten sposób oddać hołd swojej legendzie - donosi "Super Express".