Partner merytoryczny: Eleven Sports

Kiwior w centrum burzy, gorąco po derbach Londynu. Anglicy nie mogli mu tego wybaczyć

Jakub Kiwior derbów Londynu przeciwko Fulham nie zapisze do udanych. Arsenal zremisował jedynie z dużo niżej sytuowanym w tabeli rywalem "zza miedzy" 1:1, przez co wyprzedziła go Chelsea. "Kanonierzy" musieli gonić wynik po tym, jak gola już w 11. minucie strzelił Raul Jimenez. Winą za utraconą bramkę w tamtej sytuacji obarczono przede wszystkim reprezentanta Polski. W angielskich mediach poświęcono mu wiele uwagi.

Na Jakuba Kiwiora po derbach Londynu spadła fala krytyki
Na Jakuba Kiwiora po derbach Londynu spadła fala krytyki/David Price/Arsenal FC via Getty Images / /Getty Images

Niemoc i kryzys Manchesteru City bardzo szybko wykorzystały kluby takie jak Liverpool, Arsenal, czy Chelsea. Giganci Premier League wyczuli, że wreszcie jest szansa na odebranie "Obywatelom" mistrzostwa Anglii. "The Citizens" po 15. kolejce spadli na czwartą pozycję, a rywale wykorzystali ich kolejną wpadkę, tym razem w rywalizacji z Crystal Palace. No może poza Arsenalem.

"Kanonierzy" również zremisowali jedynie sobotnie spotkanie przeciwko Fulham, choć uchodzili za murowanych faworytów. Wynik w derbach jako pierwsi otworzyli tym razem gospodarze. W 11. minucie do siatki trafił Raul Jimenez, a w tej sytuacji nie popisał się niestety Jakub Kiwior. Po zmianie stron wynik na 1:1 ustalił William Saliba. 

Arsenal nie wykorzystał potknięcia Manchesteru City. Kiwior znów krytykowany

Meksykanin wykorzystał zbyt bierną postawę w defensywie reprezentanta Polski i pokonał Davida Rayę. To właśnie jego w mediach uznano za głównego winowajcę utraconej bramki. Polak miał szansę na przecięcie zagrania do snajpera Fulham, ale zawiódł. I dlatego Anglicy wyjątkowo brutalnie podsumowali jego występ. 

Nie potrafił wskoczyć w buty Gabriela [...] To okropne popołudnie pokazało, dlaczego trener korzysta z usług Kiwiora tylko w sytuacjach kryzysowych. Polak z łatwością został wymanewrowany przez Raula Jimeneza. Często był w złym miejscu, a podczas rzutów rożnych rywali nie wyglądał zbyt pewnie

~ opisało występ Kiwiora "The Sun", wystawiając mu notę "4"

"Obnażony. Kolejny raz otrzymał szansę gry w wyjściowym składzie na środku obrony. Tylko jednak dlatego, że Gabriel wciąż jest kontuzjowany. Zawiódł przy golu Jimeneza - czytamy w "The Standard".

Od dziennikarzy portalu "Goal.com" Kiwior otrzymał najgorszą notę z drużyny - "5", obok zawodników takich jak Martin Odegaard, Kai Havertz i Leandro Trossard. "Raul Jimenez wyprzedził go przy golu na 1:0. Kolejny trudny dla niego wieczór przy Craven Cottage, chociaż poprawił się nieco po przerwie" - odnotowano. 

LOSC Lille – Stade Brestois 29 3-1. SKRÓT. WIDEO (Eleven Sports)/Eleven Sports/Eleven Sports

Chociaż Kiwior wybiegał w podstawowym składzie Arsenalu w dwóch ostatnich niezwykle ważnych spotkaniach z Manchesterem United i Arsenalem, jego notowania wciąż nie są zbyt wysokie. 24-latek zastępował jedynie kontuzjowanego Gabriela. Gdyby Brazylijczyk był w pełni sił, reprezentant Biało-Czerwonych prawdopodobnie zacząłby na ławce. 

"As Sportu 2024"/INTERIA.PL/interia

As Sportu 2024. Ewa Pajor kontra Aleksandra Mirosław. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!

Jakub Kiwior w meczu z Fulham/JUSTIN TALLIS / AFP/AFP
Jakub Kiwior/Stuart MacFarlane/Arsenal FC via Getty Images/Getty Images
Jakub Kiwior/KENZO TRIBOUILLARD / AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem