Robert Lewandowski razem z Marco Reusem świętował tylko zdobycie Superpucharu Niemiec, ale na boisku panowie rozumieli się niemal bez słów. Po dekadzie 35-latek w pięknych słowach opisał kapitana reprezentacji Polski. Lewandowski zbudował z nim wyjątkową więź, choć nie wygrali razem wielu trofeów Marco Reus wrócił do Borussii Dortmund w - jak się okazało - nie najlepszym momencie. Latem 2012 roku BVB świętowało drugie z rzędu mistrzostwo Niemiec, a kibice mieli nadzieję na przerwanie hegemonii Bayernu Monachium na stałe. Tak się jednak nie stało; Bawarczycy uznali, że dwa sezony upokorzenia od mniejszego rywala to i tak zbyt długi okres. Przeprowadzili liczne zmiany w swoim klubie i ostatecznie zdominowali Bundesligę na kolejną dekadę, wygrywając niebotyczne jedenaście kolejnych tytułów. Reus stał się legendą Borussii. Spędził w niej dwanaście lat, zanim przeniósł się do Los Angeles Galaxy. Jednakże dopiero w Stanach Zjednoczonych poznał, jak smakuje triumf ligowy, gdy przed kilkoma dniami podniósł w górę trofeum za mistrzostwo MLS. Dortmund opuszczał z dorobkiem dwóch Pucharów i trzech Superpucharów Niemiec. Świetnie wyszkolony pomocnik rozegrał wraz z Lewandowskim dwie kampanie, w trakcie którego panowie stworzyli zabójczy duet. Mają na koncie 87 wspólnych spotkań i 22 wypracowane między sobą bramki. Chociaż od ponad dekady panowie nie bronią barw tej samej drużyny, wciąż wspominają się z rozrzewnieniem. Piękna laurka w stronę Lewandowskiego Niedawno Reus udzielił wywiadu kanałowi AwayDays. W trakcie rozmowy poświęcono sporo czasu Lewandowskiemu, a 35-latek nie ukrywał zachwytu nad byłym drużynowym kolegą. "Doskonale się rozumieliśmy, zresztą nie tylko na boisku. Chciałem strzelać, bronić go i posyłać mu mnóstwo asyst. On strzelał mnóstwo bramek. Pod koniec sezonu bardzo nas zabolało, gdy dowiedzieliśmy się, że odejdzie. To wyjątkowy, wyjątkowy gracz. Według mnie, patrząc na ostatnie 10-15 lat, to idealny napastnik. Potrafi bronić piłkę, grać kombinacyjnie, strzelać wiele bramek, głową i każdą częścią ciało. Świetny piłkarz" - wyznał były reprezentant Niemiec. Lewandowski, pomimo 36 lat na karku, wciąż błyszczy formą. W tym sezonie przewodzi klasyfikacji Złotego Buta.