- W styczniu dostałem bardzo atrakcyjną finansowo ofertę od jednego z angielskich klubów. Jednak grając dla Boca jestem szczęśliwy, więc ją odrzuciłem - przyznał piłkarz. - Kilka dni temu inny klub występujący w Premier League kontaktował się ze mną, ale moje stanowisko jest niezmienne. Zostaję w Argentynie - zadeklarował. Riquelme wyjaśnił dlaczego nie chce opuszczać ojczyzny: - Dzięki grze w Boca mam większą szansę na powołanie do reprezentacji. W dalszym ciągu marzę o wyjeździe z Argentyną na finały mistrzostw świata w 2010 roku - zakończył. Typowany na jednego z następców Diego Maradony Riquelme pierwsze kroki w wielkiej piłce stawiał w 1996 roku właśnie w Boca Juniors. Po sześciu latach występów na legendarnej La Bombonera przeszedł, śladem "Boskiego Diego" do Barcelony. W stolicy Katalonii nie zagrzał jednak długo miejsca i po roku odszedł do Villarreal, w którym z powodzeniem występował w latach 2003-2007. Po hiszpańskiej przygodzie w 2007 roku wrócił do macierzystego klubu. W 2008 roku 30-letni pomocnik wraz z reprezentacją "Albicelestes" sięgnął po złoty medal na igrzyskach olimpijskich w Pekinie.