Genueńczycy prowadzili już 3:0, ale pod koniec spotkania koncert świetnej gry dał Rumun Adrian Mutu, który ustrzelił hat-tricka i uratował punkt dla "Violi". Mimo zaprzepaszczonej szansy na awans w tabeli prezes klubu, Enrico Preziosi był zadowolony z postawy swoich piłkarzy, którzy niespodziewanie grają o czołowe lokaty w Serie A. Jednak mecz z Fiorentiną był dla Preziosiego ważny też z innego powodu. Po spotkaniu prezes musiał sięgnąć głęboko do klubowego skarbca. W 56. minucie gry Diego Milito wykorzystując rzut karny zdobył swoją 15 bramkę w tym sezonie Serie A. - To najdroższa bramka w historii klubu - mówił z uśmiechem prezes. Wszystko dlatego, że przy transferze z Realu Saragossa hiszpański klub zastrzegł, że po osiągnięciu określonego progu bramkowego przez Milito Genoa wypłaciły dodatkowy milion. - Jestem zadowolony, że płacę właśnie za to. Milito w pełni na to zasługuje. Powiem nawet, że byłbym bardzo niezadowolony, gdyby zdobył w sezonie tylko pięć bramek - przyznał uśmiechnięty Preziosi. Dzięki remisowi Genoa utrzymała 5. lokatę w tabeli, a od drugiego Milanu dzieli ją tylko sześć punktów.