Maciej Lampe w dobrej formie
Maciej Lampe był czołowym zawodnikiem Chimki Moskwa w dwóch pierwszych spotkaniach półfinałowych rosyjskiej superligi koszykarzy ze Spartakiem St. Petersburg. Zespół Chimki nie zdołał jednak wykorzystać atutu własnego parkietu i po dwóch meczach jest remis 1-1.
Polak był liderem Chimki w pierwszym spotkaniu wygranym przez ekipę z Moskwy 94:87. Lampe przebywał na parkiecie przez blisko 27 minut i zdobył w tym czasie 21 punktów oraz miał 8 zbiórek. W meczu numer 2. w czwartek Chimki uległy Spartakowi 58:66, a polski skrzydłowy uzyskał 11 punktów i miał 4 zbiórki.
O przegranej ekipy z Moskwy w drugim meczu zadecydowała ostatnie kwarta, którą Spartak wygrał 18:9.
Rywalizacja w półfinałach toczy się do trzech zwycięstw. Dwa kolejne spotkania odbędą się w Sankt Petersburgu (10 i 11 maja). Gdyby po tych meczach był remis, to piąte decydujący o awansie do finału spotkanie odbędzie się ponownie w hali drużyny Chimki 13 maja.
W drugim półfinale CSKA Moskwa - UNIKS Kazań walka rozpoczyna się 8 maja ze względu na udział zespołu CSKA w finale Euroligi w Berlinie. Drużyna z Moskwy uległa w finale Euroligi Panathinaikosowi Ateny 71:73.
Rywalizujący o 5. miejsce Lokomotiw Rostów z Szymonem Szewczykiem w składzie pokonał w pierwszym meczu Dynamo Moskwa 58:40. Szewczyk uzyskał 8 punktów i miał 5 zbiórek. Lokomotiw prowadzi były szkoleniowiec wicemistrza Polski PGE Turów Zgorzelec Słoweniec Saso Filipovski.