Beniaminek ekstraklasy pozyskał jak na razie zawodników zagranicznych. W Radomiaku zagrają pomocnik z Portugalii Louís Machado, wenezuelski napastnik Mario Rondon i portugalski obrońca Goncalo Silva. Klub z Radomia cały czas jednak pracuje nad transferami. Z zespołem podjęli treningi dwaj piłkarze z Brazylii. "Okienko transferowe jest otwarte do końca sierpnia i na pewno w Radomiaku pojawią się kolejni, nowi piłkarze. To będzie w sumie sześciu, siedmiu zawodników" - zapewnił rzecznik prasowy klubu Damian Markowski. Natomiast z Radomiakiem pożegnali się Meik Karwot oraz Raphael Rossi i Patryk Mikita. Radomiak przygotowywał się głównie w Radomiu, na obiektach Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. "Zieloni: wybrali się też na krótkie, bo zaledwie kilkudniowe zgrupowanie w kaszubskiej miejscowości Gniewino. To był etap ciężkiej pracy. Wykonaliśmy wszystko to co mieliśmy zaplanowane. Skończyliśmy rozgrywki później niż większość zespołów z ekstraklasy. Dlatego tych treningów trochę nam brakowało. Ale sądzę, że będziemy dobrze przygotowani, nasz zespół powinien sobie poradzić w rozgrywkach ekstraklasy. Cieszę się, że mogliśmy sprawdzić się w sparingach z mocnymi drużynami" - podkreślił trener Radomiaka Dariusz Banasik. Już w drodze do Gniewina Radomiak zmierzył się z Jagiellonią Białystok. Niespodziewanie radomianie wygrali sparing 4-1. Potem, już w czasie obozu w Gniewinie, podopieczni Banasika pokonali Lechię Gdańsk 2-0 i również 2-0 zwyciężyli w konfrontacji z II-ligową Olimpią Elbląg. "Ja nigdy nie przywiązuję wagi do wyników sparingów. Patrzę na postawę zawodników. I mogę stwierdzić, że nie odbiegaliśmy od rywali pod względem technicznym. Na przykład w meczu z Lechią to nawet momentami byliśmy lepsi piłkarsko. Natomiast przygotowanie fizyczne przyjdzie w odpowiednim czasie" - zaznaczył Banasik. Po powrocie do Radomia "zieloni" rozegrali dwa mecze towarzyskie. Wygrali z Pogonią Grodzisk Mazowiecki 2-1 i ulegli Motorowi Lublin 1-2. Tymczasem trwają prace przygotowujące stadion MOSiR do gry w ekstraklasie. Została zamówiona trybuna zewnętrzna na 400 osób. Trwa również renowacja płyty boiska. Rozpoczęły się też prace związane z przygotowaniem podgrzewanej murawy, najważniejszego punktu wymogów licencyjnych Polskiego Związku Piłki Nożnej. Od ich spełnienia zależy to, czy Radomiak będzie mógł rozgrywać mecze w roli gospodarza na stadionie w Radomiu. "Prace nad przygotowaniem podgrzewanej murawy już się rozpoczęły. Tak naprawdę taka murawa jest potrzebna od 1 października. W czwartek ma zebrać się komisja licencyjna PZPN, która zajmie się sprawą Radomiaka" - powiedział Markowski. Gdyby radomski klub nie uzyskał nowej licencji, to będzie rozgrywał mecze w Bełchatowie.