Świetnie zawody rozpoczął Wang, który niedawno dotarł do półfinału Pro Touru w Austrii i do ćwierćfinału w Niemczech. W pierwszej grze bez straty seta pokonał Konstantinosa Papageorgiou, a następnym rywalem będzie inny Grek - Panagiotis Gionis (w Warszawie nie ma lidera greckiej kadry Kalinikosa Kreangi). Niespodzianki nie sprawili, będący ostatnio w niezłej formie, Kosowski (po raz drugi w odstępie kilku dni przegrał z Niemcem Bastianem Stegerem) oraz młodzi Piotr Chodorski i Patryk Jendrzejewski. Niewiele brakowało, aby nie doszło w ogóle do pojedynku Chodorskiego z Wang Zi z Singapuru. - Odnowił mi się uraz pachwiny i jeszcze w piątek rano nie było pewne, czy zagram - powiedział Chodorski. W pierwszym secie prowadził 5:1 i 9:5, ale Zi zdobył wtedy sześć punktów z rzędu. Przy stanie 0:2 w partiach Polak wygrał dwa sety, to jednak wszystko, na co było go stać. Z kolei Jendrzejewski przegrał 0:4 z Portugalczykiem Joao Monteiro. - Stylowo mi nie pasował, rzadko grywam z leworęcznymi. Ale generalnie jestem zadowolony, bo awansowałem do turnieju głównego singla i debla - mówił bydgoszczanin, który uczy się w trzeciej klasie liceum w Gdańsku i tam też trenuje. Wyniki 1. rundy z udziałem Polaków: Patryk Jendrzejewski - Joao Monteiro (Portugalia) 0:4 (5:11, 3:11, 5:11, 10:12) Piotr Chodorski - Wang Zi (Singapur) 2:4 (9:11, 4:11, 11:6, 11:9, 8:11, 7:11) Wang Zeng Yi - Konstantinos Papageorgiou (Grecja) 4:0 (11:9, 11:9, 11:4, 11:5) Jakub Kosowski - Bastian Steger (Niemcy) 3:4 (7:11, 4:11, 11:7, 3:11, 11:7, 11:9, 8:11)