Nasi rodacy kilka miesięcy temu w Paryżu dali nam liczne powody do radości. Najpiękniejsze momenty kibice z kraju nad Wisłą przeżywali chyba za sprawą Aleksandry Mirosław. Polka w fenomenalnym stylu sięgnęła po mistrzostwo olimpijskie, bijąc po drodze aż dwukrotnie rekord globu. Mało tego, na najniższym stopniu podium uplasowała się Aleksandra Kałucka, co świadczy o tym, że "Biało-Czerwone" są światową potęgą. Ba, poziomem od wspomnianej dwójki nie odstaje również Natalia Kałucka, która w eliminacjach przegrała pasjonującą batalię ze swoją siostrą. "To był pierwszy moment w życiu, gdy nie wiedziałam, czy mam kibicować swojej siostrze. Stałam pod ścianą, czułam totalną pustkę i po prostu czekałam, co się wydarzy. Ostatecznie Ola wygrała, a ja już wiedziałam, że igrzyska w Paryżu nie są dla mnie" - zdradziła kulisy rywalizacji wielka nieobecna zmagań w Paryżu w rozmowie z WP SportoweFakty. Sukces nad Sekwaną musi teraz zostać odpowiednio skonsumowany. Dbają o to działacze. Przygotowali oni dla kibiców oraz zawodniczek niespodziankę. Mowa o pierwszym w historii Pucharze Świata goszczącym w Polsce. Już niebawem na rynku w Krakowie spotka się ze sobą ścisła światowa czołówka. "Możemy wraz z siostrami Kałuckimi zająć całe podium, co już zdarzało się podczas zawodów Pucharu Świata. Powtórzyć ten wyczyn, to byłoby coś pięknego" - mówiła na konferencji prasowej obecna mistrzyni olimpijska. Zaskakujące informacje w środowisku wspinaczkowym. Drużynowa rywalizacja na igrzyskach? Powoli myśli naszych gwiazd koncentrują się jednak na kolejnej najważniejszej imprezie czterolecia. Ta odbędzie się tym razem za oceanem, w Los Angeles. Całkiem możliwe, że właśnie dzięki wspinaczce sportowej dojdzie nam kolejna szansa medalowa. Informacjami krążącymi w środowisku podzieliła się z czytelnikami Natalia Kałucka. "Bardzo chciałabym, żeby przed igrzyskami w Los Angeles sprawdziły się plotki o poszerzeniu wspinaczki sportowej o rywalizację drużynową" - przyznała Mateuszowi Puce. Nasze rodaczki z miejsca stałyby się wtedy faworytkami do zajęcia miejsca w czołowej trójce. Na razie zawody we wspinaczce odbywają się tylko w formie indywidualnej. Krążki w Paryżu rozdawano w zmaganiach na czas oraz w boulderingu i prowadzeniu. Cieszyły się one ogromnym zainteresowaniem, co może skusić działaczy na rozszerzenie formatu za sprawą wprowadzenia współzawodnictwa drużynowego. Kibicom oraz głównym bohaterkom pozostaje czekać na kolejne komunikaty, o ile w ogóle takowe nadejdą.