Partner merytoryczny: Eleven Sports

Sławomir Nitras ogłasza, klamka zapadła. Koniec z finansowaniem PKOl-u

Wojna medialna pomiędzy ministrem sportu i turystyki, Sławomirem Nitrasem, a prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego, Radosławem Piesiewiczem trwa w najlepsze. Pod adresem związku w ostatnich tygodniach skierowano wiele zarzutów, a jednej z najczęściej powtarzanych dotyczył braku transparentności. W związku z tym minister zapowiedział, że zbliża się koniec finansowania PKOl-u z pieniędzy publicznych.

Sławomir Nitras
Sławomir Nitras/Dawid Wolski/East News/East News

Przytłaczająca wręcz fala zarzutów i krytyki spadła na Polski Komitet Olimpijski po zakończeniu igrzysk w Paryżu. Już dzień po ceremonii zamknięcia, minister sportu i turystyki, Sławomir Nitras zaczął publikować informacje na temat rzekomego niewłaściwego dysponowania środkami publicznymi przeznaczonymi na przygotowania do igrzysk olimpijskich w Paryżu. 

Burza wokół PKOl-, Sławomir Nitras w opozycji do Radosława Piesiewicza. Konflikt narasta

Wymiana poglądów obu panów za pośrednictwem mediów, także tych społecznościowych, przerodziła się w prawdziwy konflikt. Już w sierpniu Nitras w trakcie spotkania w Dusznikach-Zdroju zapowiedział, że rozważa wstrzymanie finansowania dla PKOl-u, a także poszczególnych związków.

Wstrzymam wszystkie płatności, które ode mnie zależą, do momentu uzyskania pełnej informacji w tym zakresie. Ja tak naprawdę potrzebuje tych informacji o tym, kto pojechał, ile to kosztowało po to, żeby zobaczyć, kto nie pojechał, albo kto musiał zapłacić z prywatnych pieniędzy, żeby wspierać swoich zawodników - zapowiadał. 

To, co dzisiaj minister Nitras zademonstrował przeciwko związkom sportowym, szantażując je, że nie będą dostawały środków, jeżeli mnie nie zmienią... Pan minister Nitras od początku wziął sobie za cel, żeby zmienić prezesa PKOl. My jesteśmy niezależnym stowarzyszeniem, które wybiera swojego prezesa

~ grzmiał Piesiewicz

Sławomir Szmal: Mam nadzieję, że Polsat pomoże odbudować popularność piłki ręcznej/Polsat Sport/Polsat Sport

Koniec z finansowaniem PKOl-u ze środków publicznych? Minister sportu i turystyki ogłasza oficjalnie

Atmosfera wciąż jest niezwykle napięta, a emocje podgrzały czwartkowe deklaracje ze strony ministra sportu i turystyki. W Warszawie ogłosił on, że nie wyobraża sobie, żeby PKOl miał dalej być finansowany z publicznych pieniędzy. 

Na dzisiaj nie widzę możliwości finansowania z pieniędzy publicznych Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Stan ten będzie trwał dopóki PKOl nie stanie się transparentny i dopóki w centrum zainteresowania PKOl będą stali działacze, a nie sportowcy

~ stwierdził minister

Jakby tego było mało, okazało się, że polscy sportowcy wciąż oczekują na nagrody za Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Mocno wzburzyło to Sławomira Nitrasa. Nie zabrakło kolejnych cierpkich słów pod adresem Radosława Piesiewicz. 

- Dowiedzieliśmy się, że do dnia dzisiejszego sportowcy nie otrzymali nagród za Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Natomiast za rządów Prezesa Radosława Piesiewicza zdecydowano, że członkowie zarządu PKOl otrzymywali wynagrodzenia - podkreślił.

Nie ulega wątpliwości, że sytuacja Polskiego Związku Olimpijskiego stała się bardzo trudna. Zgodnie ze słowami Nitrasa, wraz z czwartkiem, po przeprowadzonej kontroli, przestał on być finansowany.

Sławomir Nitras unieważnił decyzję poprzednika/Jacek Domiński/East News
Prezes PKOl, Radosław Piesiewicz/Adam Burakowski/East News/East News
Prezes PKOl Radosław Piesiewicz i prezes firmy Adidas Bjoern Gulden/fot. Szymon Sikora
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem