Partner merytoryczny: Eleven Sports

Gorąco po słowach Donalda Tuska o Andrzeju Dudzie i MKOl. Zgrzyt, tylko jedno się zgadza

Doradca prezydenta RP Łukasz Rzepecki w "Śniadaniu Rymanowskiego" na antenie Polsat News ogłosił, że Andrzej Duda rzeczywiście jest rekomendowany do struktur Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, ale jako członek honorowy, a nie rzeczywisty. Szybko jednak doczekał się reakcji z polskiej federacji. Sekretarz generalny PKOl Marek Pałus zaprzeczył słowom, które w teorii miały obnażyć kłamstwo Donalda Tuska.

Andrzej Duda
Andrzej Duda/Pawel Wodzynski/East News/East News

W ostatnim czasie w mediach politycznych i sportowych wiele miejsca poświęca się Andrzejowi Dudzie, który po ustąpieniu z urzędu prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2025 roku miałby przejść do struktur Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.

Przewodniczący Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz przyznał, że Andrzej Duda otrzyma taką rekomendację i po zakończeniu swojej prezydentury chce zostać członkiem MKOl.

 

Pan prezydent jest osobą oddaną olimpizmowi. Bardzo pomaga PKOl, ale też trzeba pamiętać, że bardzo dobrze poruszał się w strukturach międzynarodowych. Wiele lat współpracy z moim poprzednikiem Andrzejem Kraśnickim, odbył wiele spotkań z panem przewodniczącym Thomasem Bachem, wiele rozmów. Myślę, że to zaowocowało tym, że pan przewodniczący Bach zdecydował się, by Polska wystawiła taką kandydaturę - zdradził Piesiewicz w TVN24.

Sprawę skomentował również Donald Tusk. Premier polskiego rządu na platformie "X" zasugerował, że ewentualne wejście do struktur MKOl Andrzeja Dudy kosztem Mai Włoszczowskiej byłoby ruchem krzywdzącym dla ostatniej z wymienionych. 

- Źli ludzie najwyraźniej wmanewrowali Pana Prezydenta w tę olimpijską awanturę. Kiedy tylko się zorientuje, że zajął miejsce medalistce olimpijskiej, od lat aktywnej w MKOl, szanowanej i kompetentnej, z pewnością podejmie właściwą decyzję - skomentował Donald Tusk.

Rzepecki odpowiada Tuskowi, później sam otrzymał ripostę

 

Premierowi odpowiedział człowiek z kancelarii i doradca prezydenta Łukasz Rzepecki. W "Śniadaniu Rymanowskiego" stwierdził on, że Tusk na "X" napisał nieprawdę, ponieważ Andrzej Duda otrzymał rekomendację na członka honorowego, a nie rzeczywistego. 

- Od czasu śmierci naszej medalistki olimpijskiej Ireny Szewińskiej, to stanowisko członka honorowego jest nieobsadzone i na to stanowisko, które jest bez wynagrodzenia, został zgłoszony Andrzej Duda - podkreślił Rzepecki. 

- Wpis premiera, a wcześniej ministra sportu, pokazuje po raz kolejny kompromitację, pokazuje, że ci panowie kompletnie nie znają się na polskim sporcie, nie znają się na funkcjonowaniu MKOl-u - dodał

Rzepecki z pewnością siebie ogłosił, że taki wpis na "X" to "kolejna kompromitacja Tuska, który powinien zająć się raczej rządzeniem, a nie twittowaniem". Szybko jednak doczekał się reakcji na swoje słowa. 

W rozmowie z Polską Agencją Prasową sekretarz generalny PKOl Marek Pałus potwierdził, że Andrzej Duda został zarekomendowany na członka rzeczywistego, a nie honorowego. Jego zdaniem więc wszystko, co wcześniej przekazał Rzepecki, jest nieprawdą.

- Zasłużona osoba działająca w strukturach MKOl dopiero później może zostać zgłoszona na członka honorowego tego gremium - wyjaśnił. 

As Sportu 2024/INTERIA.PL/interia

As Sportu 2024. Wilfredo Leon kontra Klaudia Zwolińska. Kto zasługuje na trzecie miejsce w plebiscycie? Zagłosuj!

Andrzej Duda/
Donald Tusk/
Prezydent Andrzej Duda/
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem