Aleksandra Mirosław postrzegana była jako jedna z największych polskich nadziei medalowych. Błyskawicznie udowodniła, że w Paryżu stać ją na absolutnie kosmiczne rezultaty. Reprezentantka Polski ustanowiła jednego dnia dwa rekordy świata i wyrosła na faworytkę do złota igrzysk olimpijskich. Zarówno ćwierćfinał, jak i półfinałowy bieg były również udane w wykonaniu 30-latki. Co prawda nie udało się ustanowić kolejnych rekordów, ale najważniejsze było wyprzedzić rywalki. Leslie Romero Perez nie stanowiła dla niej większej przeszkody. Dużo bardziej musiała się wysilić w starcie przeciwko Aleksandrze Kałuckiej. Lepiej w polskim półfinale poradziła sobie rekordzistka świata i z czasem 6.19 awansowała do wielkiego finału. "Przeszkodził" olimpijkom w walce o medale. Te obrazki widział cały świat Pierwsze złoto igrzysk w Paryżu dla Polski. Aleksandra Mirosław napisała historię Pomyśleć o złocie olimpijskim, a sięgnąć po nie to ogromna różnica. Emocje i oczekiwania przed finałem wspinaczki na czas były wielkie, ale Aleksandrze Mirosław udało się poradzić z presją. 30-latka ruszyła jak błyskawica i minimalnie, ale wygrała z Chinką Lijuan Deng. Polka wykręciła czas 6.10 s i sięgnęła po historyczny, złoty medal igrzysk olimpijskich. Reprezentantka Chin zanotowała czwarty najlepszy czas w historii wspinaczki na czas - 6.18. Ale to i tak było za mało na Aleksandrę Mirosław. Środa była zarówno dniem sukcesu 30-latki, jak i jej młodszej koleżanki. Aleksandra Kałucka odpadła co prawda w półfinale, ale udało jej się wywalczyć w biegu o 3. miejsce brąz igrzysk. Wygrała rywalizację z Indonezyjką Rajiah Sallsabillah. Tym samym Biało-Czerwone zdominowały rywalizację w Paryżu. Czterech się przewróciło, a potem afera. Kłócili się jeszcze na bieżni Długo przyszło kibicom czekać na pierwsze złoto Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Do zakończenia najważniejszej imprezy 4-lecia pozostały już tylko cztery dni, ale cieszy, że Biało-Czerwoni ze stolicy Francji przywiozą przynajmniej jeden krążek z najcenniejszego kruszcu. A kto wie, czy przy najbliższych okazjach nie dojdzie do nich jeszcze kilka.