WTA podjęło decyzję ws. punktów zawieszonej Igi Świątek. Jest oficjalna informacja
Nie milkną echa sytuacji związanej z Igą Świątek. Do 4 grudnia włącznie Polka odbywa swoje zawieszenie, jakie otrzymała po wykryciu w jej organizmie śladowych ilości zakazanego środka - trimetazydyny. Oprócz miesięcznej karencji nasza tenisistka miała stracić premię finansową za turniej WTA 1000 w Cincinnati, gdyż właśnie przed tymi rozgrywkami pobrano od niej feralną próbkę. Zastanawiano się też, co z punktami raszynianki za rywalizację w stanie Ohio. Najnowsza aktualizacja rankingu rozwiewa wątpliwości.
28 listopada tenisowy świat obiegła informacja, że Iga Świątek przyjęła miesięczne zawieszenie od Międzynarodowej Agencji ds. Integralności Tenisa (ITIA) po tym, jak w próbce pobranej z jej organizmu 12 sierpnia znajdowały się śladowe ilości zakazanego środka - trimetazydyny. O tym, że taka sytuacja miała miejsce, Polka otrzymała wiadomość 12 września. Tego dnia rozpoczęła również tymczasowe zawieszenie i w związku z tym nie mogła zagrać w azjatyckich turniejach.
Nasza tenisistka rozpoczęła walkę o swoje dobre imię, poszukiwano źródła problemu. Okazało się, że niedozwolona substancja dostała się do organizmu 23-latki poprzez lek z melatoniną, który zażyła ze względu na problemy ze snem. Przypomnijmy, że drugi tydzień sierpnia był dla Igi intensywnym czasem - poleciała do Cincinnati prosto z igrzysk olimpijskich w Paryżu, a to wiązało się ze zmianą strefy czasowej. 22 września pojawiła się oficjalna apelacja ze strony Świątek, a 4 października przewodniczący niezależnego trybunału uchylił decyzję o tymczasowym zawieszeniu Polki. Dzięki temu Iga mogła wystąpić w WTA Finals oraz BJK Cup Finals.
Z racji tego, że oficjalna informacja opublikowana 28 listopada mówiła ostatecznie o miesięcznym zawieszeniu, to od dnia wydania decyzji, czyli 27 listopada, raszynianka ponownie została poddana karencji, która potrwa do 4 grudnia włącznie. Część zawieszenia Iga odbyła już w dniach 12 września - 4 października. Pozostałe 8 dni przypada zatem na obecny okres, ale już za kilkadziesiąt godzin karencja oficjalnie dobiegnie końca i dzięki temu Świątek będzie mogła normalnie rozpocząć sezon 2025.
As Sportu 2024. Julia Szeremeta kontra Klaudia Zwolińska. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!
Iga Świątek nie straciła na ten moment punktów za WTA 1000 w Cincinnati
Komunikat Międzynarodowej Agencji ds. Integralności Tenisa zamieszony na stronie internetowej informował o jeszcze jednej karze dla Igi Świątek. Oprócz miesięcznego zawieszenia nasza tenisistka miała stracić nagrodę finansową w wysokości 158 944 dolarów (ok. 650 tys. złotych) za dotarcie do półfinału WTA 1000 w Cincinnati, w którym przegrała z Aryną Sabalenką. To efekt tego, że test z wykryciem w jej organizmie śladowych ilości zakazanego środka został wykonany 12 sierpnia, czyli tuż przed startem tysięcznika w stanie Ohio. Wcześniejsze oraz późniejsze testy nie wykazały żadnych nieprawidłowości.
Chociaż w komunikacie nie było na ten temat ani jednego słowa, to w kuluarach mówiło się jednak później, że wraz z odebraniem premii finansowej Polka ma również stracić punkty za rywalizację w Cincinnati. To wiązałoby się z odjęciem aż 390 "oczek" i zmianą z 8370 na 7980 pkt w przypadku rankingu raszynianki. Wówczas strata do Aryny Sabalenki wzrosłaby z 1046 do 1436 "oczek".
Dzisiaj nastąpiła pierwsza aktualizacja rankingu WTA od czasu komunikatu ws. zawieszenia Igi i można zauważyć, że 23-latce nie zabrano żadnych punktów. Wygląda zatem na to, że Polka nie straci swojej zdobyczy za turniej WTA 1000 w Cincinnati i dzięki temu wciąż znajduje się "tylko" 1046 pkt za plecami Aryny Sabalenki. To daje Świątek lepszą perspektywę do walki o powrót na szczyt kobiecego tenisa po przyszłorocznym Australian Open.
Najnowsze notowanie kobiecego zestawienia przyniosło znakomite wieści dla deblowej partnerki Igi z rozgrywek BJK Cup Finals - Katarzyny Kawy. Dzięki dotarciu do finału WTA 125 w Buenos Aires zawodniczka z Krynicy-Zdroju awansowała o 50 pozycji i aktualnie plasuje się na 247. lokacie, dzięki czemu wciąż pozostaje w grze o prawo startu w eliminacjach do Australian Open 2025.