Muchova rozwścieczyła Świątek przełamaniem. Co za odpowiedź Polki. Wielki triumf Igi
Po rywalizacji Huberta Hurkacza z Tomasem Machacem przyszedł czas na jeszcze bardziej elektryzujący pojedynek na papierze. Iga Świątek zmierzyła się na korcie w Sydney z Karoliną Muchovą. Czeszka śmiało otworzyła rywalizację, wywalczyła sobie breaka już w trzecim gemie. Później jednak przez większość meczu oglądaliśmy popisową partię w wykonaniu raszynianki. Ostatecznie wiceliderka rankingu WTA triumfowała 6:3, 6:4 i tym samym o losach rywalizacji o pierwsze miejsce w grupie B zadecyduje mikst.
Pierwszy mecz o zwycięstwo w grupie B z Czechami nie ułożył się po myśli polskiej drużyny. Hubert Hurkacz, chociaż wypadł lepiej niż w starciu z Casperem Ruudem, to ostatecznie musiał uznać wyższość Tomasa Machaca. Panowie rozegrali ciasne spotkanie, ale w kluczowym momencie seta to wrocławianin nie zdołał utrzymać własnego podania. Mistrz olimpijski z Paryża w mikście triumfował w całym meczu 7:5, 3:6, 6:4 i wyprowadził Czechów na prowadzenie 1-0. To oznaczało, że jeśli Polska chce wygrać grupę, musi liczyć na triumf Igi Świątek w singlu oraz zwycięstwo w mikście.
Nasza najlepsza tenisistka rozpoczęła swoje singlowe starty w sezonie 2025 od bardzo pewnego zwycięstwa z Malene Helgo. Notowana na 404. miejscu w rankingu Norweżka nie miała zbyt wiele do powiedzenia w starciu z raszynianką. Wiceliderka kobiecego zestawienia pokonała zawodniczkę ze Skandynawii 6:1, 6:0. Teraz na Polkę czekał jednak pierwszy poważny test. Ich dotychczasowe starcia z Karoliną Muchovą zawsze były elektryzujące i rozgrywały się na dystansie trzech setów. Najbardziej w pamięci utkwiła jednak batalia z finału Roland Garros 2023. Po emocjonalnym rollercoasterze lepsza okazała się nasza tenisistka. 23-latka walczyła o podwyższenie prowadzenie w zestawieniu H2H na 3-1.
Świątek i Muchova stworzyły świetne widowisko. Elektryzujący początek roku w Sydney
Od początku spotkania obserwowaliśmy bardzo ciekawą rywalizację na korcie. Muchova starała się grać agresywnie przy podaniu Polki. Nie bała się wchodzić w kort przy returnie i posyłała trudne zagrania. Już w trzecim gemie zaowocowało to przełamaniem na korzyść Czeszki, chociaż Świątek prowadziła 40-15. Po chwili pojawił się jednak break point powrotny do Igi, przy którym świetną akcję wykonała nasza tenisistka. Posłała piłkę z backhandu wzdłuż linii i wyrównała na 2:2.
Przełamanie dodało pozytywnej energii raszyniance. 23-latka nie zamierzała spuszczać z tonu i kontynuowała udaną serię. Utrzymała własne podanie, a później po raz kolejny dobrała się do serwisu przeciwniczki. Po wygraniu piłki dającej prowadzenie 4:2 można było usłyszeć głośne "Jazda!". Muchova odpowiedziała dopiero w ósmym gemie, przerywając korzystną serię po stronie Igi. Przy stanie 5:3 wiceliderka rankingu dostała szansę, by zamykać seta przy własnym podaniu. Zrobiło się niebezpiecznie po tym, jak Polka zrobiła na początku gema dwa błędy. Potem Czeszka posłała świetny return i mieliśmy 15-40 z perspektywy raszynianki. Świątek znakomicie spisała się jednak w grze pod presją. Wygrała cztery kolejne akcje i całego seta 6:3.
Druga partia rozpoczęła się od serwisu Muchovej. Chociaż tym razem to Czeszka mogła nakładać presję na naszej zawodniczce, to pierwsze przełamanie stało się udziałem Polki. W dodatku doszło do niego po podwójnym błędzie reprezentantki naszych południowych sąsiadów. Karolina natychmiast chciała odrobić straty, zawiązał się bardzo ciekawy gem. Raszynianka miała w nim problemy z pierwszym podaniem, musiała bronić dwóch break pointów. A mimo to po walce na przewagi to rozdanie trafiło na konto naszej tenisistki. Mogło się podobać to, jak Iga chętnie zmierzała do siatki, by kończyć akcje.
Czeszka się jednak nie poddawała i do końca walczyła o odrobienie strat. W ósmym gemie doczekała się swojej szansy po kapitalnych returnach. Tenisistka z Ołomuńca przycisnęła raszyniankę i dopięła swego, wyrównując na 4:4. Utrata przewagi tylko i wyłącznie podrażniła ambicje 23-latki. Od razu chciała odpowiedzieć przeciwniczce i dokonała tej sztuki. Przy break poincie zagrała mądrą akcję, po której wymusiła błąd na Karolinie. Przy stanie 5:4 nasza reprezentantka serwowała po wygraną. Utrzymała własne podanie, chociaż nie było o to łatwo. Po obronionym meczbolu przez Muchovą przyszedł break point na 5:5. Na szczęście ostatnie trzy akcje pojedynku trafiły na konto 23-latki i dzięki temu Iga triumfowała 6:3, 6:4. O losach rywalizacji o pierwsze miejsce w grupie B zadecyduje mikst.
Mecz Polska - Czechy w fazie grupowej United Cup:
Hubert Hurkacz - Tomas Machac 5:7, 6:3, 4:6
Iga Świątek - Karolina Muchova 6:3, 6:4
Iga Świątek/Hubert Hurkacz - Karolina Muchova/Tomas Machac
stan rywalizacji: 1-1
Dokładny zapis relacji z meczu Iga Świątek - Karolina Muchova jest dostępny TUTAJ. Transmisje z United Cup dostępne wyłącznie na sportowych antenach Polsatu.