Partner merytoryczny: Eleven Sports

Koncert Igi Świątek, triumf bez straty seta. Przypominają o wyczynie Polki, WTA ogłasza

Iga Świątek wprawdzie w drugiej części sezonu straciła prowadzenie w światowym rankingu, ale i tak ma powody do zadowolenia. W 2024 roku sięgnęła po kilka prestiżowych tytułów, w tym w tzw. tysięcznikach. O sukcesach Polki przypomniała WTA, która dużo uwagi poświęciła triumfowi 23-latki w Indian Wells, gdzie ta wywalczyła trofeum nie tracąc po drodze ani jednego seta. Organizacja jednak zaskoczyła i duży nacisk położyła na spotkanie raszynianki ze znaną aktorką.

Iga Świątek
Iga Świątek/Claudio Cruz/AFP

Iga Świątek sezon zwieńczyła występem w Maladze, gdzie razem z koleżankami z reprezentacji Polski dotarła aż do półfinału Billie Jean King Cup. Polka po porażce z Włoszkami pojawiła się na konferencji prasowej, na której podsumowała ostatnie miesiące w swoim wykonaniu. I nie ukrywała, że druga część sezonu nie ułożyła się po jej myśli.

"Powiedziałabym, że ten sezon wyglądał inaczej po Rolandzie Garrosie, pierwsza część była idealna. Druga to wzloty i upadki. Będę potrzebowała trochę czasu na analizę, jeździłam od turnieju do turnieju" - powiedziała 23-latka, która we wspomnianej drugiej części sezonu straciła prowadzenie w rankingu WTA.

I faktycznie, Świątek początek sezonu miała piorunujący. Wygrała cztery turnieje rangi WTA 1000 - w Dosze, Indian Wells, Madrycie oraz Rzymie, a kapitalne miesiące zwieńczyła w Paryżu, po raz kolejny sięgając po wielkoszlemowe trofeum Roland Garros. 

WTA przypomina sukcesy Igi Świątek

O sukcesach 23-latki w "tysięcznikach" przypomniała WTA, która na swojej oficjalnej stronie internetowej ogłosiła nominacje w głosowaniu na moment, który najbardziej zapadł w pamięci po tegorocznych turniejach WTA 1000. Internauci mogą głosować jedną z pięciu nominacji: triumf Jasmine Paolini w Dubaju, zwycięstwa Jessiki Peguli w Toronto i Montrealu, wygranie przez Arynę Sabalenkę "tysięcznika" w Wuhan, zwycięstwa Igi Świątek w Madrycie i Rzymie oraz... na kapitalny turniej Indian Wells w wykonaniu Polki. 

Ciekawa jest szczególnie ostatnia nominacja i to ze dwóch względów. Po pierwsze, WTA nominowała do tytułu dla najbardziej znaczącego momentu podczas "tysięczników" nie sam triumf Świątek, ale jej spotkanie z Zendayą po zwycięstwie w Indian Wells. Po drugie, Polka sięgnęła po trofeum nie tracąc po drodze żadnego seta, o czym teraz przypomniano.

Film "Challengers" Luca Guadagnino był w 2024 roku wydarzeniem łączącym tenis z popkulturą - uznanym przez krytyków kasowym hitem, który wykorzystał wrodzoną zmysłowość i dramaturgię tego sportu. Wypadało, by Zendaya, która gra tenisowe cudowne dziecko, które staje się trenerskim geniuszem, była na korcie, aby oglądać imponującą passę Igi Świątek, wówczas numer 1, w drodze po tytuł. Po tym, jak Świątek zdobyła swój drugi tytuł Indian Wells bez straty seta, chwilę później odbyło się spotkanie dwóch kobiet będących na absolutnym szczycie w swoich dziedzinach

~ czytamy.

Internauci mogą głosować na jeden ze wspomnianych momentów w oficjalnym serwisie WTA. Organizacja przeprowadza równolegle także inne plebiscyty, w tym na ulubione zawodniczki oraz na "mecz sezonu".

/INTERIA.PL/interia

"As Sportu 2024". Wybierz z nami finałową 16 plebiscytu

Masz na myśli, że to nie miało znaczenia?!”. Iga zaskoczona słowami dziennikarza. WIDEO/AP/© 2024 Associated Press
Iga Świątek/AFP
Iga Świątek, Zendaya/Clive Brunskill/Getty Images/AFP/AFP
Iga Świątek/AFP


INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem