Obywatele większości państw świata od ponad doby solidaryzują się z Ukraińcami, którzy w obronie wolności muszą odpierać nagły atak rosyjskich sił zbrojnych. Słowa wsparcia przesyłają nie tylko prezydenci krajów, ale również znani sportowcy. Do aktualnej sytuacji odnosili się między innymi kierowcy Formuły 1. Sebastian Vettel zbojkotował Grand Prix Rosji jeszcze przed oficjalną decyzją o odwołaniu wyścigu, a ponadto mieszane uczucia co do organizacji zmagań w tym kraju mieli Max Verstappen oraz Fernando Alonso. Wzruszający apel Lewisa Hamiltona Myślami z naszymi wschodnimi sąsiadami jest również Lewis Hamilton, który za pośrednictwem Instagrama wystosował wzruszający apel. - Kiedy widzimy krzywdę, musimy się jej przeciwstawić. Jestem myślami przy obywatelach Ukrainy, którzy za dążenie do lepszej przyszłości muszą zmierzyć się teraz z atakami wroga. Jestem również pełen podziwu dla Rosjan, którzy w swojej ojczyźnie protestowali przeciw przemocy. Proszę, uważajcie na siebie. Modlę się za was - oznajmił siedmiokrotny mistrz świata. Co ciekawe, były to dopiero pierwsze słowa aktualnego reprezentanta Mercedesa na temat wojny na wschodzie Europy. Wcześniej Brytyjczyk skupiał się głównie na swojej robocie, czyli pokonywaniu niezwykle cennych okrążeń podczas przedsezonowych testów w Barcelonie. 37-latek zaliczy je do udanych, gdyż w ostatnim dniu osiągnął najlepszy czas i niewątpliwie z optymizmem spogląda w przyszłość.